To nawet ccleaner 5.31 portable exe nie jest paf, gdzie instalacja polegała na wyodrębnieniu w folderze byle gdzie. To jakiś inny wynalazek i mimo, że wyłączone są w nim opcje monitoringu, to pojawiły się w rejestrze wpisy exewatchdog.
Ccleaner zeszedł na psy?
Jak instalujecie ccleaner, to lepiej miejcie włączone wykrywanie potencjalnych dodatków na level highest i doinstalowane unchecky xD
Czyli jednym słowem to już lepiej nie korzystać z tego Ccleanera w ogóle tak ?
Bo skoro szkody robi w systemie to po co.
I czy to unchecky faktycznie jest takie skuteczne ?
Unchecky w locie blokuje próby instalacji śmieci i je odznacza z instslatorów. AV ma mieć włączone niepożądane/niebezpieczne/podejrzane aplikacje i to najlepiej w level highest. U mnie Eset z CCleanera wywala ten syf w locie, choć na początku pluje się o niepożądanym dodatku podczas ściągania setup z ccleaner z internetu i czy wywalić. I jak zignoruję i ściągnę, to czyszczenie podczas instalacji zawsze. Dlatego wzięłem zainstalowałem privazer. A jak chcę wywalić jakąś w10 app, to starsza wersja ccleaner w portable.
Prawdopodobnie czyścił bufor ikon/miniatur.
Polecam używać wersji przenośnej (nieinstalacyjnej do wypakowania z zip) lub poczekać na instalator w wersji slim (opóźnienie około tygodnia zazwyczaj):
A potrafisz pobrać ten zip portable z linka? Poważnie?
Z roku na rok CCleaner zaczął strasznie puchnąć. Przyzwoita wersja CC nr 4.19 z roku 2014 - którą mam w archiwum - ważyła tylko 4,8 Mb, a obecne ważą dwa razy tyle.
Waga niestety nie idzie z jakością programu.
Ja bym nie zaśmiecał systemu tym już że chłamem. Spróbujcie privazer. On nie wywala co potrzebne i czyści skuteczniej. Jest bez syfu. Setup działa jako portable i zainstaluj. A ten ccleaner to szkoda trzymać tylko dla możliwości usunięcia paru apek metro.
Jak najbardziej na Firefox 54 - bardzo czysty profil (ręcznie odświeżany według twoich rad i tych od Mozilli co niezbędnego przenieść z starego (hasła, zakładki, pliki do modyfikacji wyglądu stron i skrypt na lepsze płynne przewijanie)).
https://megawrzuta.pl/download/c118d53ed9c73ddbcda3e61c205bd818.html - reupload.
File: ccsetup531.zip
File size: 8,06 MB (8 455 447 bytes)
MD5 checksum: CA585AC59EEFF42F79D0B0FA5CBD0C1F
SHA1 checksum: 6986F5561DA45D996B85118ECF1B0EA2D1CC44D1
SHA256 checksum: FD1771770EC4DEE89079FA5CE6AFF16500511B2CD18D42795808BA149B09157A
SHA384 checksum: B74C9DFD9DE97D6D63707BAB689E605227CAB38B1D8B7FF11DC9E8D1A90F363357274ABECD79A78899EFE0F0D9F8B7EA
SHA512 checksum: B9E8EB9FD2A36CD5695946C6BFAD160BC237F28A4845A25DC4CC29A7B1391991BCD210E117B56EBDF0FB5701D01EDE1D827734AAE1AE6CC443909A4622A0FFED
PrivaZer skuteczny i cacy, ale do częstej higieny systemu trzeba codziennego zerowania dysku? To dość długi proces za każdym razem. Na razie producent nie dał osobno czyszczenia i osobno zerowania.
W opcjach masz inteligentne, czyli usuwa i zeruje to co potrzeba i nie trzeba włączać całkowitego zerowania (kilka godzin), bo po co. No i sam ustawiasz harmonogram. Np czyšć co tydzoeń, dzień i godzina. Ale wystarczy poszperać po opcjach. Czyszczenie wolnej powierzchni mam domyšlne inteligentne.
Ale mnie zaskoczyłeś. Byłem pewny, że Bleachbit jest tylko na Linuksa.
Dobry jest to program ? lepszy niż ccleaner ?
Nie czyści rejestru, nie czyści przeglądarek portable, trzeba uważać, co się zaznacza. Bleachbit pogoniłem.
Jeszcze w przeglądarkach można próbować stosować czyszczenie dwa razy skrótem:
Ctrl + Shift + Del (zostawiając np. historię pobierania i przeglądania).
Dwa razy by mieć pewność że usunęło się wszystko, a drugie czyszczenie powinno zająć max 5 sek.
Privazer z inteligentnym czyszczeniem
Już o tym pisałeś
Udostępniają program za darmo i wygląda na to, że przeszli na bardziej agresywne formy zarobku.
Mi tam wystarcza stara wersja Ccleaner pod Windows Game (8.1).
Pod Linuchem problem mam z bańki jak się da to profile w /tmp (tmpfs w RAM) i wybiórczo “~.cache” także (z wykorzystaniem overlayfs). W końcu szkoda marnować potencjał 16GB RAM
Dysk SSD za parę lat za to mi podziękuje i z pewnością posłuży dużej niż bez tego typu kombinacji.