Płaski kabel ethernet poza domem z taśmą izolacyjną

Witam, przychodzę z pytaniem odnośnie płaskiego kabla ethernet (zwykły rj45), który muszę poprowadzić z drugiego piętra na pierwsze po zewnętrznej stronie budynku przez zamknięte okna ale myślę, że na zewnątrz nie będzie dłużej niż może dwa metry. Jako, iż jest on płaski to widać w środku kolorowe przewody więc obawiam się o jego wytrzymałość na warunki atmosferyczne, jak chociażby deszcz czy też śnieg/lód w zimie. Czy w takim wypadku owinięcie zewnętrznej części taśmą izolacyjną będzie dobrym wyborem, czy raczej bez specjalnego kabla nie ma o czym mówić?

Kup przeznaczony do warunków zewnętrznych.
Zwykły może po dłuższym czasie kruszyć się a owijanie czymkolwiek nic mu nie pomoże.

Na zewnątrz nie masz co dawać kabla wewnętrznego, nie wiem czy by rok wytrzymał nawet. I nie chodzi tylko o kruszenie, ale też o wilgoć, standardowe kable ethernet mają bardzo cienką izolację.

Tylko kabel zewnętrzny i to złapany uchwytami (tak żeby nie miał ruchu przy wietrze aby się nie przetarł przy wejściach do ściany czy mógłby być wyciągany ze środka).
Generalnie dużo zależy czy będzie on wystawiony na mocne słońce, czy np. od północy i czy dużo na niego będzie padać (może np. od tej strony rzadko zacinać albo na tyle wysunięty dach że nie ma problemu).

Jak chcesz go bardziej zabezpieczyć to wsadź go do cienkiej peszli i końcówki zataśmuj porządną taśmą (np. taką izolacyjną) tak żeby nic się tam nie wlało (i nadmiar peszla wcisnąć w przewiert). I wtedy upewnij się, że kabel nie będzie latać na wietrze (np. uchwyty do muru lub do styropianu).
Jak chcesz użyć czegoś trwalszego to rury arot - dużo trwalsza albo po prostu plastikowej rurki osłonowej na kable. Ale to też uchywy, żeby to nie latało na wietrze. Ale to już powoli overkill się robi.

Jeśli nie jest to miejsce problematyczne (np. bardzo wysoko, brak dostępu) to ja bym dał tylko kabel zewnętrzny i chwycił go uchywatmi. Jak np. za 6-8 lat zacznie się z nim problem to po prostu go wymienić.
A jeśli to od południa (czytaj słońce przez prawie cały dzień) to od razu peszel na niego - ochroni kabel przed bezpośrednim słońcem.

I wraz musi to być peszel na warunki zewnętrzne.
Nie dalej jak miesiąc temu naprawiałem robotę partacza co puścił w peszli kabel zasilający.
Peszel po 2 latach kruszyła się jak suche liście a kabel stał w wodzie.