Ostatnio miałem awarie systemu i wyłączyło mi komputer podczas uruchomionej gry przez platformę battlenet. Zrobiłem czyszczenie systemu, ale że zależało mi na zachowaniu konkretnych plików to wyczyściłem go z zachowaniem plików osobistych. Powstał także folder windows.old z którego mogłem odzyskać gry i programy po przeniesieniu, które o dziwo zadziałały (poza sims 2 i tymi przez platformy gamingowe). Po tej awarii systemu w żaden sposób nie jestem w stanie zalogować się do takich platform jak ubisoft, steam czy battlenet. Próbowałem usunięcia plików danych z tych platform które znajdowały się w różnych miejscach (program data, localappdata, appdata, temp), wyłączenia zbędnych usług i programów, wyłączenie skana antywirusowego i defendersmartscreen, zezwolenie na uruchomienie przez zaporę,odinstalowanie i ponowne zainstalowanie platform, nadpisanie danych poprzez ponowna instalacje, wszystkie opcje sieciowe jak proxy czy vpn sprawdzone, resetowanie sieci, zmiana sieci na stabilniejsza, uruchomienie jako administrator, uruchamianie na koncie administratora, przeskanowanie plików, czyszczenie rejestru i starych danych poprzez Ccleaner, długie oczekiwanie na czas zalogowania. W Battlenet próba uruchomienia przez launcher gry nie platforme też nie zadziałała. Do steama i ubisofta nie mogę wejść ponadto nawet w trybie offline, w battlenecie jest możliwość wejścia offline i pobrania gier ale bez możliwości grania w nie.
Zamieszczam screeny jak to wygląda.
Jeśli jest jakieś sensowne rozwiązanie które nie jest ostateczne i radykalne prosiłbym o pomoc, twardy reset systemu i ponowne instalowanie wszystkiego jest zbyt męczące (już przez to przechodziłem a teraz mam tych programów, ważnych plików i gier więcej niż wtedy a nie mam jak je przenieść)
Opisana przez ciebie sytuacja to efekt tego jak nie należy konfigurować systemu i gier na nim działających:
Nigdy nie należy instalować gier na tym samym dysku co system
Regularnie trzeba wykonywać kopie zapasowe systemu. Dzięki podziałowi systemu i gier objętość kopii nie będzie duża. W razie problemów wystarczy 15 minut i działający system masz z powrotem
W przypadku braku kopii zapasowej systemu instalujesz go od nowa a następnie platformy do gier. Gier (tych na osobnym dysku) nie trzeba na nowo instalować - po krótkiej weryfikacji ich integralności można już grać
Obawiam się, że czeka cię żmudna praca instalacji wszystkiego od nowa.
P.S. Half-Life 2 - zainstalowany w 2005 na Steamie nigdy nie był na nowo instalowany mimo, że kilkakrotnie od tego czasu zmieniałem system i sprzęt.
Dziękuje za odpowiedź, niestety nie mam jak przenieść gier i plików nie mam takiej możliwości oraz nie posiadam drugiego dysku. Launchery były usuwane i instalowane na nowo wraz ze wszystkimi plikami tak jak wspomniałem. No cóż skoro zostaje mi tylko twardy restart systemu do kompletnego zera to na razie daruje sobie platformy gamingowe do czasu możliwości przeniesienia moich plików na jakis nosnik
Jeśli posiadasz tylko jeden dysk w komputerze to dziel go na dwie partycje (lub więcej jeśli trzeba). Pierwsza partycja będzie na system i podstawowe programy, druga na twoje prywatne pliki i gry. Unikniesz niepotrzebnych problemów chociażby takich jak opisałeś wyżej.
Zainstalowałem platformę Epic games z której nigdy wcześniej nie korzystałem żeby sprawdzić czy może da się uruchomić platformę która nie miała zapisanych danych na komputerze niestety występuje ten sam problem, jest niemożność zalogowania, wyskakuje błąd połączenia.
W takim wypadku już chyba tylko całkowicie czysty format pomoże bo widocznie uszkodziło jakieś dane albo mam wyłączone jakieś usługi które powinny być włączone.
No cóż, można zamknąć temat.