Plik nie chce się skomplikować [PASCAL]

Sciagnelem Free Pascal Compiler version 2.0.4, mam Kubuntu 7.04.

Robie plik o nazwie test.pas

Pisze najlatwiejszy program:

program pierwszy;

begin

write (‘TEST’);

end.

Następnie w konsole wpisuje " fpc test.pas "

(Pisze w edytorze Kate, więc konsola jest w programie)

I wyskakuje mi naśtępujący bląd:

Prosze o pomoc :wink:

A nie przypadkiem skompilować :lol:

nie wiem jak to jest pod linuksem, ale jak w windowsie piszesz program to musisz podać biblioteke, czy jak to sie nazywa.

w windowsie w turbo pascalu:

program nazwa;

USES CRT; <= ta biblioteka

Do programu w tej postaci:

program pierwszy;

begin

write ('TEST');

end.

nie trzeba biblioteki CRT!

Ale! Taki program skompiluje, uruchomi, wyświetli napis i zamknie tak szybko, że człowiek nie jest w stanie tego zauważyć :smiley:

Proponuję dodać instrukcję, która opóźni zamknięcie programu, np. readln; - program poczeka z zamknięciem się aż do kliknięcia klawisz [ENTER]

Tak przynajmniej działa pod Windows’em, a na Linux’ie to trzeba sprawdzić…

A czy nie można uruchamiać aplikacji z linii komend? Dodawanie zbędnych rzeczy na końcu aplikacji jest bez sensu, skoro nie jest to częścią jej działania. Wyobraź sobie, że polecenia linii komend czekają na klawisz. Albo że po wyłączeniu sapera musisz wcisnąć klawisz. Jeśli piszesz aplikację konsolową, to używaj jej w sposób w jaki powinna być używana. ReadLn i podobne techniki to jak otwieranie konserwy granatem.

Ale jak nie dodasz na końcu readln albo delay() {które wymaga modułu CRT}, to program dochodząc do END. po prostu się zamknie. nie czekając aż użytkownik zdąży przeczytać wyświetlony napis.

Poza tym tu chodziło o przykład, a nie program, który do czegoś służy.

Program się nie zamyka - zamyka się konsola linii poleceń. Można wymusić, by otwierała się trwale (/k). :slight_smile:

Aha. Już rozumiem.

Zwracam honor.

Osobiście nie korzystam z linii polecań, stąd moje niedoinformowanie o takowej możliwości.