Mam płytę główną Asus Striker Extreme i po podłączeniu ją do zasilacza diody na niej się zaświecą ale komp nie startuje. Odłączyłem wszystko zostawiając pamięć i grafikę i procka ale nic z tego. To samo jak wywalę jeszcze pamięć albo grafikę. Procesor sprawdziłem na innej płycie i komputer wystartował. Czy może to być uszkodzenie płyty głównej skoro jest zasilanie na płycie?. Zasilacz dla pewności też wymieniałem i nic.
Nie wiem dokładnie co za grafika bo jest obudowana chłodzenie i widzę tylko napis Asus. To nie mój komp, był składany przez znajomego, który zamówił sprzęt we Wrocławiu. Jego zasilacz to Tracer 4Life-400W. Sprawdzałem na ProCompach 400W i 450W. Zasilacz może nie rewelacja ale żeby sprawdzić kompa to akurat nie widzę problemu aby robić to na nim. Chłodzenie jest jeszcze osobno na obudownie w formie wentylatorów.
Komputer świeżo złożony i bez żadnego systemu i w ogóle nie odpalił jeszcze.