Płyta główna Asus M5A97 R2.0 i dysk M.2

Czy możecie polecić jakiś niedrogi adapter do PCIe dla dysku M.2? Jest jakaś szansa że dysk będzie bootowalny? Czy w ogóle opłaca się taki „eksperyment”?

Nie, nie opłaca się. Przy podstawce AM3, to SSD jest rozsądnym wyborem. W grach nawet nie poczujesz różnicy między nim a m2. Profesjonalne zastosowania na tak muzealnym sprzęcie, gdzie ten transfer by był istotny, to żarcik. :wink:

Tak naprawdę to myślę nad wymianą tego starocia (za 2-3 miesiące) i chciałem zacząć od kupna dysku M.2 i na ten okres umieścić go w tej płycie głównej. Dlatego nie zależy mi na przyspieszeniu tylko na tym żeby dysk działał (nawet tylko na dane) a jakby bootował to już szczyt marzeń.

… ale to i tak nie ma sensu. Zamiast inwestować w jakieś przejściówki, kup … większy ssd. Nawet na nowym komputerze różnicy ssd / m2 gołym okien nie dostrzeżesz. Dopiero przy profesjonalnych zastosowaniach m2 zyskują, a w grach czy przy starcie systemu… naprawdę będziesz mierzył te 9 sekund m2 do 10 ssd. :wink: ?

Za 100 zł „na przejściówki”, które i tak pewnie będą miały jakieś minimalny narzut na wydajność, możesz spokojnie podwoić powierzchnię dysku, czyli wybrać 512GB lub 1TB SSD. Jeżeli chcesz tam instalować gry i system, to jest to takie rozsądne minimum. 256 i mniej tylko do netu i starych gierek. :wink:

1 polubienie

Skoro faktycznie nie ma różnicy przy normalnym użytkowaniu to kupię SSD. Dzięki serdeczne za pomoc.

Zobacz sam np. tu. :wink:
(Oczywiście trochę zależy też od jakości samych dysków, ale generalna linia jest podobna: HDD vs SSD/M2 przepaść).

Przejściówki w tym momencie nie potrzebne. A jak odpalisz to M2 normalnie, to się zastanowisz, po uj ja się tyle męczyłem :slight_smile:
Masz mój zrzut i porównaj ze swoim
Zrzut ekranu (83)

Taki samsung

Tylko te mega wysokie liczby m2 nie przekładają się jak x5/10 względem wydajności SSD, raczej jest jak +5/10%.

Natomiast z perspektywy gracza nie jest sztuką kupić „mega szybki malutki m2 na system + przejściówkę” i trzymać gry na starym talerzowym, lepiej mieć 2x większy, wystarczająco szybki, ssd i na nim mieć wszystko, a nie katować się HDD. :wink:

W nowym komputerze, jak będzie więcej gotówki, to można M2 dodać i część rzeczy przenieść, ale nie kosztem np. cięcia grafiki czy cpu. Lepiej wtedy zostawić ssd i 200 pln dodać do reszty.