Muszę kupić nowy zasilacz, bo stary nie trzyma napięć… Mam dylemat ponieważ brakuje mi 2 dyszki do tego Fortrona:
http://allegro.pl/item413045296_fortron … tuki_.html
Serio teraz mówie, 20 zł to dla mnie teraz dużo, bo w domu cienko z kasa. Ale jak myśle że znów mam wsadzać w kompa 60 dych to mnie … trafia, za to mógłbym coś innego sobie kupić. Znalazłem jeszcze taką Delte:
http://allegro.pl/item409801875_nowy_de … chowa.html
Dużo osób już ją kupiło, no ale ma 300W. W tym kalkulatorze http://www.extreme.outervision.com/psuc … orlite.jsp wyszło mi że mój zestaw pobiera 168W , ponieważ będe chciał dać do kompa diody i 2 wiatraki 80mm, uwzględniłem to. Ta Delta jest o nie całe 2 dyszki tańsza, no i przy jej 300W będzie prawie drugie tyle zapasu mocy. Nurtuje mnie właśnie to czy już dzisiaj zamawiać tą Delte, czy zbierać kase na Fortrona z 12 cm wiatrakiem, czytałem gdzieś na forum, że on dodatkowo polepsza obieg powietrza w obudowie, no ale jak będe dawał te 2 80mm to nie wiem w końcu… Proszę o rade co w końcu kupić…
Dam jeszcze konfig kompa:
Intel Cleron 1700 MHz Willamate
MSI 845 ultra-c (ms-6566)
LG cd-rom
Seagate 7200obr 40Gb
Karta sieciowa Realtek
Gforce4 mx440
No i wspomnianie już tem wiatraczki i diody.
Teraz drugi problem:
Pisałem już wiele tematów o problemach z moją płytą itp. Poprostu gdy włącze kompa na ekranie pisze NO SIGNAL, wiatraki się kręcą. Komp jak się włączał, resetował się bez przyczyny lub zawieszał nawet w BIOSIE. Dysk tak jakby rusza, ale zaraz tak stuka(nie wiem jak to wytłumaczyć, pojedynczy stuk, ale tylko stuknie jak komp sie nie włączy). Dysk nie jest kopnięty ponieważ dopiero go kupiłem i nie ma badsektorów itp. Taka sytuacja była u moje kolegi też tak dysk puknął raz po starcie, kumpel myślał że to dysk, ale to płyta poszła. Grafe zmieniałem, nic nie daje, ram dawno temu też sprawdzałem, ale to nie jego wina. Zrobiłem ostatnio “generealny romnt” tzn. wyciągnąłem wszystko co się dało z obudowy, rozebrałem na jak najmniejsze części, przeczyściłem, styki również, przelutowałem kondensatory, które wymieniałem kiedyś i nic… Jedyne co pamaga(teraz już prawie nie pomaga) to mocne dociśnięcie radiatora do procka, tak że prawie płyta się wygina. Procek wyciagałem już nie raz więc to nie wina źle doczepionego do wejścia czy cuś. Prawie pewien jestem że to płyta siadła, ale chce właśnie kupić ten zasilacz, żeby mieć pewność… Zasilacz i tak musze kupić, bo jak płyta siadła, to żeby był spokój gdy wykombinuję skąś inną. Więc jak to dokładnie sprawdzić?