Głośniczek na płycie głównej P6VXAT piszczy przy starcie komputera a i tak się nie uruchamia, obok kości ramów cały czas się pali czerwona dioda Nie wiem czy to wina płyty czy innych podzespołów bo to stary komputer, kolega mi dał żebym popatrzrył co się z nim dzieje. Nie wiem jak się za to zabrać pomocy pierwszy raz się z tym spotkałem:o
wszystko sprawia wrażenie że działa kontrolki OK a te piski takie cały czas się ciągną a komputer się nie załancza nawet nie można wejść do Biosu bez przerwy najprawdopodobniej z głośniczka z płyty gł.
jak więcej jak jedna kość to wyciągnąć i sprawdzić pojedynczo , jak tylko jedna to wyciągnąć przeczyścić slot i styki pamięci , włozyć , jak bez zmian pozyczyć kość i sprawdzić na innej , dioda ma zmienić sie na kolor zielony lub wogóle nie świecić oczywiście jak wszystko z pamięciami bedzie ok.
Zbych1 nie ma możliwości żeby świeciła się na zielono, bo ona jak nie wlanczam kompa jest czerwona, zrobilem jak powiedziales i nic ;/
JNJN
żadenz tych kodów nie pasuje bo to jest dźwiek (pisk trwający może 1 sek. powtarzający się cyklicznie co 1 sek. ) i nie ma że jeden krutki reszta inne tylko wszystkie jednakowe
:mrgreen: już jestem na dobrej drodze :D:D tylko teraz przy instalowaniu XP pojawia się bariera (pisze że dysk jest uszkodzony czy coś takiego) a w biosie jak wchodze to nie wiem czemu nazwa dysku jest jakaś dziwna krzaczki żadnych normalnych liter nie ma może to coś z tym jest ?
tylko musze przyznać że dysk powinien być sprawny bo na moim sprawdzałęm i wszystko ok
przy instalacji pojawia mi sie błąd po formatowaniu :
Instalator nie mógł sformatować partycji. Dysk może być uszkodzony.
Upewnij się, że stacja jest włączona i właściwie podłączona do komputera. Jeśli jest to dysk SCSI, sprawdź czy do urządzeń SCSI prawidłowo podłączono terminator.
Dodatkowe informacje na ten temat można znaleźć w dokumentacji komputera lub karty SCSI.
Musisz wybrać inną partycję dla systemu Windows XP.
Naciśnij klawisz ENTER, aby kontynuować.
co teraz ?
jak wczesniej pisałem ustawienie w BIOSIE dysku jego nazwa jest dziwnie zapisana ;/ takie znaki (napewno nie polskie)
Po podłączeniu do mojego kompa sprubowałem go sformatować, lecz pojawił sie błąd że system windows nie mógł sformatować partycji
Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem było by dać sobie spokuj i powiedzieć kumplowi żeby zakupił dysk
A co najlepsze to dowiedziałem się że on go wyciągał i montował w kompie bardzo wiele razy i istnieje możliwość że go poprostu uszkodził możliwe również że upadł poprostu na ziemię A tak pozatym to on leżał luzem na płycie