Zakupilem i poskladalem z czesci komputer. Po podlaczeniu wszystkiego naciskam POWER i wentylatory pracuja, ale płyta nie wydaje żadnego piknięcia, nie ma też obrazu (ani na zintegrowanej grafice, ani na PCI-Express). Pamięć RAM na 100% sprawna, sprawdzałem na innym komputerze. Procesora nie mam jak sprawdzić, ale bez niego objaw ten sam (nawet nie bipcy). Podstawiłem inny zasilacz i nie działa nadal. Co jest w takim razie uwalone, płyta głowna? Może zapomniałem przestawić jakiejś zworki czy coś? Przycisk POWER/RESET miałem w obudowie w postaci całej kostki, więc nie mogłem się pomylić.
Ano, jeszcze jedna uwaga. Jak komputer uruchomię, to nie da się go już wyłączyć (nie działa ani pojedyncze wciśnięcie POWER, ani przytrzymanie).
Jeszcze jeden dziwny objaw - kiedy podłącze napęd DVD taśmą IDE to nie działa, a kiedy wepnę tylko molexa - wysuwa się normalnie (muszę go jeszcze sprawdzić na innym kompie).
Myślą że to płyta jest walnięta może nie dawać napięcia na gniazdo Procesora sprawdzisz to podmieniając procka do sprawnej płyty albo za pomocą takiej karty http://allegro.pl/bk457-karta-diagnosty … 39967.html Pozdrawiam
Sprawdzilem procesor i RAM na innej plycie. Dzialaja prawidlowo. Plyte testowalem na zasilaczu 200W i 410W z mojego desktopa i na tym moim za ktoryms razem plyta odpaliła, ale tylko raz czy dwa. Zdazylem tylko wejsc do BIOSU poustawiac podstawowe opcje, podlaczyc naped i nastepny raz juz poprawnie sie nie uruchomila.
Wtedy kiedy uruchomila sie, to trwalo to dlugo i wyskoczyl jakis “error media cos tam”.
Uruchamialem bez kostki tylko pojedynczym przyciskiem.
– Dodane 21.01.2013 (Pn) 11:59 –
Płyta główna okazała się uszkodzona, w sklepie wymienili na inną. Swoją drogą ona też sprawiała problemy, ale po zaktualizowaniu BIOSu działa elegancko
