Cześć :lol:
taaak. Mam kolejny problem :lol: . Po około 30 minutowej rozgrywce w Race Driver: GriD demo, zaczął mi zanikać dźwięk w słuchawkach, aż w końcu zniknął. Pomyślałem, że to wina mojego portu USB, który jest z przodu i puściła jedna śrubka (jak próbuje podłączyć to lata cały port do przodu i do tyłu, ale da się podłączyć) i to koło niego jest wejście na słuchawki. Poprawiłem kabelek i dalej nic. Gram dalej i gra zaczyna coraz bardziej mulić. Jak kliknąłem Escape, nie dało się nic zrobić, tak zamulało. Włączyłem menedżer zadań i wszystko w normie - użyta pamięć ~1gb, użycie procesora ~60%. Wyłączyłem w nim grę i wszystko wróciło do normy po pewnym czasie. Podłączyłem słuchawki i zaczęły działać. Dotknąłem na końcu obudowy (tam gdzie jest zasilacz) i było cieplutko. Nie wiem co to mogło być, ale martwi mnie to. Moja sugestia jest taka, że to może zasilacz? Słuchawki przecież od np. za dużej temperatury nie przestają działać .
Sprzęt: Core 2 Duo E6550, 2.33ghz, GF 8800GTS 640mb, Asus P5K - E, Chieftec 560 wat, Goodram DDR2 1024mb PC800 Dual, HDD Caviar 250gb WD2500AAKS.
Zmierzyłem jeszcze programami napięcia, dla pewności:
VCORE - 1.304V(BIOS)/1.2V(CPU - Z)/2.30V(AIDA 32)
+3.3V - 3.31V(BIOS)/3.312V(AIDA32)
+5V - 5.064V(BIOS)/5.56V(AIDA32)
+12V - 11.760V(BIOS)/9.79V(AIDA32)
-12V - -11.74V(AIDA32)
-5V - -3.90V(AIDA32)
W czym leży problem ?
Edit: Dodam jeszcze, że od czasu do czasu, jak komp wydaje się, że pracuje stabilnie to w słuchawkach mi bardzo cicho “bzyczy”. Na początku tego nie słychać ale po czasie daje się wychwycić, że jednak coś tam bzyczy w słuchawkach… O co kaman?!