Po co się robi format dysku?

Cześć.

Czyszczenie dysku ogólnie - czasami format pomaga np w usuwaniu zabugowanego systemu operacyjnego czy komponentów w nim. 

kiedy chcesz przeinstalować system i pozbyć się starego to jedyny sposób to format partycji systemowej i instalowanie nowego systemu od zera

Aha, okej. Czyli taki format robi się głownie po to, żeby na “czysto” system zainstalować?

Można tak (w skrócie!) powiedzieć! http://pl.wikipedia.org/wiki/Formatowanie_dysku

albo inaczej formatowanie kasuje wszystkie dane wszystkie pliki czyści dysk do zera a nad zastosowaniami już można myśleć samemu

Dzięki! I takich odpowiedzi oczekiwałem. Na necie nic sensownego nie znalazłem.

I nie tylko pod system. Czasami pomaga nam to też usunąć sporo śmiecia np na pendrive :slight_smile:

Formatowanie nośnika danych (np. hdd, pendrive), partycji/woluminu jest przygotowaniem jego do zapisu. Tworzony jest w tym czasie wybrany system plików na nośniku (jest ich “zatrzęsienie” ;)) i to w zasadzie tyle. Ponowne formatowanie powoduje likwidację informacji o tym, gdzie się wcześniej zapisane dane znajdują, a sam os ich “nie widzi” (co nie oznacza, że się nie da ich odzyskać, w zależności od typu nośnika).

Nośnik formatujesz kiedy:

  • jest on “goły”/niesformatowany (teraz chyba nie sprzedają żadnych, czy to hdd/sdd, czy innego ustrojstwa bez sformatowania)

  • ma być podzielony na partycje/woluminy (wykluczając oprogramowanie lub systemowe opcje podziału na partycje, nowo-utworzone woluminy wymagają formatowania)

  • ma być na nim zainstalowany jakiś wybrany system operacyjny (Windowsy jadą np. na NTFS, systemy spod znaku pingwina np. na ext4, czyli można rzecz, że w swoim naturalnym środowisku…)

  • ponownie instalujesz os (dawno już nie robiłem reinstalacji, ale ponowny format miejsca dla systemu raczej nie jest koniecznym wymogiem, tym bardziej że czystą i zdatną partycję pod system można wykonać nie tylko tym co daje instalator systemu)

 

Co ile robić format? Na to chyba nikt nie odpowie, bo raczej nie ma i nie będzie reguły. Ja, nie licząc swojego pierwszego komputera, jeśli jest taka potrzeba, formatuję swoje dyski raz. Do konkretnych zastosowań np. testu jakiegoś systemu operacyjnego wystarczy jeden nośnik/dysk, formatowany między testami, jeśli zachodzi potrzeba. Inni zaś mogą potrzebować formatowania częściej, podejrzewam że przeważnie przy reinstalacji systemu jest to regularnym zwyczajem…

gdy system ulegnie awarii, lub nie działa coś poprawnie i nie ma sposobu by to naprawić, to robi sie format dysku. robi się go także na kartach pamięci, pendrive i dyskach przenośnych by zmienić system plików na inny lub jeżeli pamięć jest zapełniona to by usunąć wszystko bez potrzeby ręcznego usuwania. Pliki usunięte przy pomocy formatu są zazwyczaj nie do przywrócenia, no chyba że skorzystamy z super narzędzia, ale i tak 90% plików będzie uszkodzona.

  1. Nie format a formatowanie.

  2. Dysk się formatuje gdy chce się z niego wymazać wszystkie dane, ew. tak jak wspomniel poprzednicy, gdy chce się go na nowo podzielić na partycje - choć tu często da się i bez formatowania obejść.

 

Wygodnie jest mieć system wraz z oprogramowaniem na jednej partycji, a na drugiej zapisywać wszystkie własne dane. Wtedy chcąc przeinstalować system można sformatować partycję z systemem (a więc usunąć nie tylko system, ale i ewentualny zalegający tam wszelkiego rodzaju “syf”), a własne dane nie będą ruszone.

 

I tak i nie. Szybkie  formatowanie kasuje  tylko  tablice  alokacji plików, zaś  pliki pozostają fizycznie  na  dysku. Dysk  tak jak by ich  “nie  widzi” co umożliwia  ich  nadpisanie.

wiem napisałem to koledze prosto bo widać że to osoba młoda nie mająca za bardzo pojęcia o komputerach mieszać mu w głowie nie będę

Nie do końca. Tak jak napisał fiesta - w przypadku szybkiego formatu dysk po porostu przestanie “widzieć” dane, ale one tam zostaną. Co innego jak po formatowaniu zaczniemy kopiować na dysk inne pliki lub zrobimy formatowanie niskopoziomowe. Oczywiście są firmy odzyskujące dane z dysków ale do tanich rzeczy to nie należy :slight_smile:

Dane z dysku przy normalnym formacie spokojnie da się odzyskać - nie odzyska się tylko nazw plików i struktury folderów ponieważ te informacje są zapisane w tablicy systemu plików która właśnie jest oczyszczana przy zwykłym formatowaniu.

Akurat to jest dość istotna kwestia - może dojść do tego, że ktoś zamierzając sprzedać dysk twardy i przechowując tam z pewnych względów tajne dane, sformatuje go myśląc że te dane będą nie do odzyskania, a nie jest to prawda. Dopóki nie zostaną one nadpisane czymkolwiek innym, można je odzyskać bez większego wysiłku.

Ja przed sprzedażą dysku przeleciałem pod linuxem polecenime shred

Tworzy ono plik o określonej wielkości o losowym ciągu bitów, nadpisuje kilka razy (ja ustawiłem na 2x) a potem kasuje. Dane są praktycznie nie do odzyskania.

 

Pewnie są jakieś bardziej “przyjazne” programy i na LiveCD i na Windows.

ra-v

to co opisujesz nazywa się zerowaniem dysku, jest to bardzo dobra opcja jak sprzedajemy używany dysk.

Oczywiście na Windowsa także istnieją programy do zerowania dysku. Jeśli na dysku tam gdzie mamy system chcemy go wyzerować, trzeba by było poszukać programu typu LiveCD, odpalamy z płytki lub pendriva podczas bootowania.