Mam taki problem zainstalowałem slakware na partycji home (dla kubuntu) i teraz jak się X-xy uruchmiają to jest czarny ekran i nic nie da się zrobić musze przejśc znowu do trybu tekstowego, ale najlepsze jest to, że jak chcę zabić proces X to nie ma takiego procesu.
To dość “ciekawa” instalacja z tym Slackiem na /home, czy czasem uprawnienia nie oszalały?
Co pokazują logi w /var/log/ - nazwa pliku Xorg.log lub podobna?
To znaczy już nie aktualne bo zainstalowałem debiana na miejsce kubuntu.