odłączam komputer ojca, by naprawić komputer ciotki
podłączam komputer ojca i rzecz ma się następująco:
a) przy zmianie ustawień głośników z 2.1 na 5.1 -> blue screen i szybki reset - kilka razy
b) po podłączeniu na odwrót dwóch kabelków od głośników - działa wszystko okej
a) próbuję wyłączyć komputer - zwiecha i reset/BSoD
b) próbuję przełączyć użytkownika/wylogować się - j/w
jeden dzień działa wszystko jak w pkt 3) - czyli wszystko działa oprócz wyłączenia komputera/wylogowania/przełączenia użytkownika
nagle komputer zawiesił się po 1h użytkowania i reset
po uruchomieniu albo zwiecha i reset albo pochodzi z kilka minut i zwiecha+reset
przywracanie systemu -> zwiecha+reset
przywracanie systemu z poziomu awaryjnego -> zwiecha+reset
teraz już Windows XP albo się nie ładuje i reset lub ładuje się w nieskończoność i reset
Bardzo proszę pomoc, bo dla mnie brak pomysłów. Pomyślałem o przeskanowaniu dysku, ale czym to najlepiej zrobić? Mam Hiren’s BootCD, ale tam nie widzę, co mógłbym wybrać, by przeskanować dysk (nie widzę tego programu MHDD na liście do bootowania), a po wyborze opcji z linuxem wyskakuje, że nie moze znalezc partition magic (?)
Na Mini Windows XP (Hirens boot cd) uruchom Command prompt (czarna ikona) i wpisz chkdsk c: /f (gdzie c to partycja systemowa), wykonaj to kilka razy, aż nie znajdzie żadnych problemów.
Spróbuj uruchomić normalnie komputer (nie z płyty).
Dodam jeszcze, że rano ładował się w nieskończoność, w końcu wyrzuciło blue screena i po kolejnym włączeniu uruchomił się XP, ale po chwili zwiecha. Przy przełączaniu usera to samo. Teraz po tych skanach też to samo - zwiecha po kilku minutach lub po probie wlaczenia jakiegos programu lub przy przelaczaniu/wylogowaniu użytkownika.
SMART sygnalizuje niestabilny sektor => MHDD - skan powierzchni dysku. Jeżeli uszkodzonych sektorów nie będzie dużo to ponowny skan z włączoną opcją Remap. Potem jak system nie będzie się chciał uruchomić to spod konsoli odzyskiwania “chkdsk /p” i restart.
Zrobiłem jak mówi CIEMNOWIDZ, przy skanowaniu powierzchni dysku przez 2h wyskoczyły 3 uszkodzone sektory. Zrobiłem remapa, ale po 1h się zawiesił (obraz się poprzesuwał, ponakładał etc.), no to zrobiłem reset i znowu remap i znowu ta sama sytuacja. Oczywiście nadal błędy jak wcześniej. Dzisiaj rano wstaję i ojciec do mnie: “działa! wyskoczył komunikat o przywróceniu jakiegoś pliku systemowego i wszystko działa!” Tylko już nikt nie uwierzy, że to zasługa tych skanów i remapa. Dzięki wielkie! Teraz biorę się za zgrywanie zdjęć z tamtego komputera na coś zewnętrznego.