Po wymianie uszczelki pod głowicą ubywa płynu chłodniczego

Witam, m,nóstwo jest podobnych tematów ale nie znalazłem podobnego do mojego. Podaję listę tego co było wymienione:

-Korek zbiorniczka wyrównawczego.

-uszczelka kolektora ssącego.

-pompa wody.

-zestaw naprawczy wtryskiwaczax4.

-uszczelka głowicy.

-uszczelka kolektora wydechowego.

-uszczelniacz wałka r.

-zestaw rozrządu.

-uszczelka pompy próżniowej.

-planowanie głowicy i sprawdzenie szczelności.

uszczelka.

-filtr oleju.

-filtr paliwa.

-filtr kabinowy.

-filtr powietrza.

-termostat.

-uszczelka pokrywy zaworów,

-świeca zarowa x4

-płyn do chłodnic.

Odebrałem auto około 17stej. Wszystko ładnie, pięknie… Rano zaglądam pod maskę a tam praktycznie nie ma płynu chłodniczego, więc dolałem do MAX. Na następny dzień patrzę i też zeszło, tylkio mniej około 1-2cm. Mogę jeździć cały dzień i nie zejdzie, ale jak odstawię auto na całą noc to na drugi dzień zawsze brakuję. Zrobiłem już prawie 600km. Co jest nie tak?

jak nie masz wody w oleju i wycieków pod autem stawiałbym na wadliwą lub źle założoną uszczelkę pod głowicą, reklamuj u gościa który tobie to robił. 

Właśnie mi się wydaję że olej jest troszkę rozrzedzony, i nie idealnie czarny. I na bank jest z 0.5 cm za dużo na bagnecie.

To z pewnością trzeba reklamować usługę coś zostało niewłaściwie uszczelnione - a rozrzedzony płynem chłodniczym olej nie posiada odpowiednich właściwości smarnych.

Grozi to oczywiście bardzo kosztownym defektem silnika…

Mechanik często pije? To go zmień !

 

Więć trzeba będzie odwiedzić warsztat. Mogę jeździć do srody? Nic się nie stanie? Teraz mamy długi weekend więc na bank mi go nie zrobią.

Możesz próbować, ale na Swoją odpowiedzialność. Nikt Ci nie zagwarantuje, że usterka silnika nie wystąpi po przejechaniu np. kilku kilometrów

Chyba że było kiepsko odpowietrzone i stąd ubytek. Zaobserwuj czy nie ma wycieków, najlepiej podłóż np. karton pod silnik na czas postoju. Lepiej gdyby to było przyczyną, a nie fuszerka przy składaniu silnika. Zaobserwuj też spaliny, gdyby silnik przepalał płyn będą białe.

Zbyt duża ilość oleju nie wróży dobrze, mogą pójść uszczelnienia.

Próbowałeś wysiąść i wsiąść jeszcze raz?

Witam. Niestety nie napisałeś co to za auto, jaki silnik i czemu była wymieniana ta uszczelka. Czy głowica była szlifowana przed założeniem nowej uszczelki? A może głowica jest pęknięta?   Jest to TDI 140 PS ?

Passat 1.9TDI PD 101KM AVB. Objawy były : przy prędkości powyżej 120km/h wywalało mi praktycznie cały płyn, zwiększony poziom oleju na bagnecie. Więc zaprowadziłem do mechanika. Mechanik mi mówił że sprawdzali korek zbiorniczka, pompę wody, chlodniczkę , sprawdzali jakimś urządzeniem(nie pamiętam co to było) I wkońcu stwierdzili że to na pewno uszczelka pod głowicą. Oddali do planowania i sprawdzenia szczelności głowicy. Zapytałem dlaczego przy większych obrotach tylko płyn ucieka(coś mi nie pasowało) to mechanik mi powiedział że lekko wydmuchało uszczelkę między 3 a 4 cylindrem, i koło domu przy mniejszych prędkościach(mniejszym ciśnieniu) mógłbym jeździć ale na trasie przy większej prędkości będzie wywalać płyn itp.

W dieslu musi być czarny olej bo podczas spalania jest dużo sadzy. Cytuję

Zapytałem dlaczego przy większych obrotach tylko płyn ucieka(coś mi nie pasowało) to mechanik mi powiedział że lekko wydmuchało uszczelkę między 3 a 4 cylindrem.

To kiedy ci powiedział? Już po założeniu tej nowej uszczelki?

Tu jest podobny temat: http://forum.vw-passat.pl/threads/59463-uciekający-płyn-chłodniczy-nie-widać-wycieku

 

Tak, już po założeniu nowej.

To coś spieprzyli, bo nie może lekko wydmuchać uszczelki. Może głowica była źle splanowana lub ją źle dokręcili. Cudów nie ma. Wszystko trzeba od nowa zrobić.

Jutro do nich dzwonię i się umawiam na sprawdzenie. Wzieli 800zl za samą robotę i jeszcze spie****, w głowie się nie mieści. Wiem skąd ucieka płyn, co to jest za część silnika? Ja się kompletnie nie znam. http://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/_foqtQSS60~k9RsRTYGGR83IVtJPFP _foqtQSS60~k9RsRTYGGR83IVtJPFP