Cześć,
Bardzo dziwny przypadek przydarzył mi się nie dawno, gdy zgrywałem zdjęcia (i filmy) z wakacji z telefonu. Mogłem skopiować a nie wycinać, mój błąd. Próbowałem szukać gdzieś podobnych przypadków na necie, ale nic nie znalazłem.
Do rzeczy, zgrywanie przeszło bez przeszkód, natomiast finalnie nie dało się otworzyć żadnego pliku. Czy to zdjęcie czy film, każdy z nich waży dokładnie 21,9 GB. Całość folderu zajmuje 3,42 TB (na dysku SSD 240GB tak btw). To jest rozmiar folderu, natomiast rozmiar na dysku to 748 KB.
Straciłem trochę rachubę, ale czy ktoś się spotkał z czymś podobnym? Czy zdjęcia są do odratowania, czy raczej na straty?
Dzięki z góry z pomoc
Artur