Podatek Tuska

Jeszcze przydałaby się jakaś technologia do tańszego budowania ale z tym ciężko.

Robocizna jest droga. Technologia tania? Jest od lat, np. glina, straw bale itp.
Mając czas i odrobinę umiejętności można sobie zmajstrować bez trudu dom.

Ale o czym my mówimy? Dzisiaj był u mnie w pracy nowy stażysta, odkręcenie sanek z dysku laptopa i zamontowanie ich na nowy dysk zajęło mu godzinę!! Zaczynam podejrzewać, że ilość „kotlemoków” w społeczeństwie rośnie wykładniczo.

Generalnie czasy tzw „złotych rączek” póki co minęły, może zmieni się w przyszłości…

Może i są tanie technologie ale ile osób chce mieszkać w niekonwencjonalnym budownictwie? Jednak cegła to cegła, odporne na pożary itp. W sumie glina też ale niewiele osób z jakiegoś powodu buduje takie domy. Już prędzej popularność zyskają domy modułowe z gotowca, z jakichś sklejek/zgrzewek, nie wiem co to. W każdym razie mam wrażenie, ze dla nowego pokolenia musi być przede wszystkim ładnie.

"Wiadomości" kolejny dzień z rzędu utwierdzają swoich widzów w przekonaniu, że to Donald Tusk i rząd PO-PSL są odpowiedzialni za szalejącą drożyznę w Polsce.

Nie tyle wchodzimy, co jesteśmy już od kilku lat.
Wiadomo, że „Wiadomości” TVPiS to tuba propagandowa tego rządu, ale niektóre ich fikołki są wręcz kuriozalne. Wydawałoby się, że nikt na to się nie złapie, ale okazuje się, że są ludzie, dla których „Wiadomości” są jedynym (no może poza TVP Info) źródłem wiadomości.

Nawet DTV (Dziennik Telewizyjny) z lat 80. krytyczniej wypowiadał się o ówczesnej rzeczywistości, niż oni dziś.

Autentyczne paski TVPiS:

image
image
image image image

Faktycznie, spędzałem święta w Polsce i naoglądałem się TVP, takiego szamba to nawet w stanie wojennym nie było.

Smutne jest jednak to, że tym razem taka telewizja jacy odbiorcy…

Niby tak. Ale spójrz na to od politycznej strony. Prezydent skazany, ma to w aktach. Największą dla niego karą będzie to że jako polityk jest już skończony. Polityczny trup. No i wstyd dla narodu francuskiego. Ogólnie ostatnio Francja nie ma szczęścia do prezydentów. Liczę że aktualny prezydent również odpowie za to do czego dorowadził francuskie społeczeństwo mówiąc na przykład o ludziach którzy nie chcą się zaszczepić, że to nie są dla niego obywatele Francji.

E tam…Tusk to łebski facet, nie rządzi już od wielu lat a jest za wszystko odpowiedzialny…PiS rządzi i nie jest odpowiedzialny za nic.
PiS zauważył, że jednak kiełbasa wyborcza w postaci pieniędzy zamiast się piec - to się pali, ale Jarek dobrze kombinuje.
Teraz w północnokoreańskiej TVP, już nie klepią, że inflacja to pikuś, tylko że czeka nas armagedon przez tę UE i Tuska…więc kwestia czasu, jak emeryci i renciści wyjdą na ulicę z żądaniem wyjścia Polski z tej znienawidzonej i wszystkiemu winnej unii…sprytnie.

Faktycznie, najpierw robili podobnie jak PIS, czyli brali ile wlezie, jak już był problem, to obrobili ludzi z OFE, a jak było wiadomo, że trzeba będzie przekazać władzę, to sobie zmontował ciepłą posadkę w parlamencie, którą miał dzięki ratyfikowaniu przez Polskę wielu „fantastycznych” i wielce opłacalnych pomysłów, np. zmniejszania CO2 , limity dla polskiego rolnictwa itd.
Oddał władze nieudacznikom ze słomą w budach, bo wiedział, że chcąc zaspokoić swoich wyborców, doprowadzą do inflacji. COVID tylko przyspieszył całość.

No i ciąg dalszy, to z dzisiejszych „Wiadomości”:

image

A tu znalezione w necie:

Jak podaje jedna ze stron partii rządzącej „Tuskowe” (swoją drogą jak to genialnie brzmi ;D można tworzyć takie zwroty masowo, np Merkelowe, Bidenowe, Trunpowe, do wyboru zarówno w znaczeniu negatywnym jak i pozytywnym w zależności od kontekstu) - „Polityka klimatyczna forsowana przez partię Donalda Tuska oraz manipulacje gazowe Putina zagrażają Polakom, którzy już dostają wysokie rachunki za gaz”.

Zgodziłbym się z jednym. Inflacja powiązana jest mocno z cenami energii ale to bardziej zależy od tych co te ceny ustalają.

Inflacja jest, była i będzie związana z tym, że jest więcej papieru w obiegu niż towaru na rynku.
Jak się drukowało kasę, żeby rozdać, wspomagać, dawać tarczę, robić inwestycje a do tego brało kredyty, to teraz jest inflacja.

To z pewnością też. Generalnie nie znam się na tyle, bazowałem na artykułach które podałem we wcześniejszym wpisie Podatek Tuska - #5 przez Bradlee ale ekonomista ze mnie żaden więc po prostu luźno rozmawiam do herbatki :wink:

Napisałem ironicznie, bo nie trawię „jednych” jak i „drugich” i w ogóle cały ten nasz wyblakły garnitur polityczny…
Rządzący to zaślepieni prostacy, którzy zrobili z opozycji idiotów i obnażyli ich nieudolność i brak inteligencji.
Kiepskie elity, brak mądrych ludzi…wszystko się wypala i nie widać nic na horyzoncie.
Marność.

Masz tu newsa w 2011. Od tamtego czasu, opłaty za emisję CO2, trafiają do budzetu państwa. Polskiego. Miały zasilać Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej który miał finasować modernizację ale politycy zadecydowali inaczej…

Następny rząd, PIS-u, nic z tym nie zrobił i też pieniądze zarobione na handlu emisjami CO2 zwyczajnie przejadł… No i jak to w Polsce zwykle bywa, obudziliśmy się z ręką w nocniku…

ps. W 2021 budzet Polski zarobił na emisjach sprzedawanych na gieldzie w Berlinie ok 20 miliardów złotych:

A poza tym, to jest „wina Tuska”. Zresztą on, według obecnego (nie)rządu zaczyna być już odpowiedzialny za wszystko, także za koklusz i gradobicie.

O proszę, tego wcześniej nie znałem…

@wasabi1084 @Radek68 @januszek Tytułem podsumowania, obserwuję scenę polityczną już kilkadziesiąt lat i mam następujące wnioski

  • rządzący badają rynek aby wiedzieć co chcą usłyszeć ich wyborcy - następnie to mówią
  • w międzyczasie jakby niezależnie realizują swoje plany - często niezgodne z „hasłami do zdobywania głosów”
  • wszyscy politycy z rządzących i opozycji lubią się znacznie bardziej niż ich wyborcy, prowadzą wspólne interesy, rozmawiają kulturalnie w kawiarniach sejmowych, łączy ich niewerbalna nić porozumienia z powodu przebywania w tych samych środowiskach tzw elit itp
  • politycy zmieniają partie. Nie są przywiązani ideologicznie do partii tak jak przywiązani potrafią być ich wyborcy. Pewnie dlatego że oni lubią się wzajemnie i chronią w pewnym sensie swój „plac gier - sejm”

Ostatni wniosek - zbytnie angażowanie się w politykę powoduje pogorszenie nastroju z powodu przepaści w stylu życia jaką reprezentuje polityk i wyborca. Nie ma sensu też bezgranicznie pokładać nadziei w danym polityku, ponieważ może to doprowadzić do sytuacji gdy poczujemy się zdradzeni

Świadczą o tym badania - trauma/uczucie podobne do tego gdy coś nieprzyjemnego spotka nas ze strony najbliższej osoby. Ta trauma może się uzewnętrznić lub przerodzić w jakiś rodzaj zacięcia się w złości itp.

Jeżeli miałbym angażować się mocno w politykę to musiałby być to mój zawód. Dobrze płatny. Inaczej szkoda zdrowia.

Trzeba gdzieś w tym wszystkim znaleźć złoty środek.

1 polubienie

Obraz

Artur Dziambor w rozmowie z Salon24 został zapytany, czy nie obawia się Donalda Tuska.
– On jest o dwie głowy mniejszy ode mnie – odparł Dziambor.

No to policzmy:
196 cm - 174 cm = 22 cm.
Teraz: 22cm /2 = 11 cm.

Małą głowę musi mieć ten Dziambor…
:wink:

1 polubienie