Podatek Tuska

https://wiadomosci.wp.pl/tusk-odpowiedzialny-za-drozyzne-wedlug-wiadomosci-tvp-6724635987741536a?amp=1

Wchodzimy w jakiś absurd absurdów.

A ja pamiętam jak Tusk wręcz piał z zachwytu jak udało mu się odroczyć płacenie „haraczu” za CO2 a w tym samym czasie nic nie zrobił (no może po za zamykaniem kopalń a teraz płacze że Polacy kupują węgiel z Rosji) aby obniżyć emisję CO2. Pozdrawiam z „czystej” Warszawy.

Ja pamietam jak jakieś miasto rozwiązało problem jakości powietrza usuwając czujniki :smiley:

Mam tylko nadzieje ze po zakończeniu kadencji ktos rozliczy rząd i telewizje z tej propagandy

Jakikolwiek rząd ktoś z czegokolwiek rozliczył? Jakikolwiek polityk został z czegokolwiek rozliczony? Nie kojarzę.

Generalnie problem inflacji jest ogólnoświatowy. Jedne kraje radzą sobie z tym lepiej inne gorzej. Nie jest to zjawisko wywołane przez jakiegoś gościa z jakiejś partii w kraju jak by to chciała na zmianę rządząca z opozycją. Fakt jednak że Polska na tle dramatycznych statystyk inflacji światowej wypada równie słabo.

A tu ciekawe pokazanie inflacji światowej w minionych latach. W 1981 to się działo.

https://data.worldbank.org/indicator/FP.CPI.TOTL.ZG

Jak bym miał szukać winnego, to będą to ceny energii. Czyli wszystko co powoduje podwyżkę cen energii zwiększa inflację.

Nicolae Ceaușescu, Saddam, Kaddafi i wielu innych dyktatorów. Tak więc żaden polityk i dyktator nie jest bezpieczny. :wink:

No tak takie rozliczenia to faktycznie były :slight_smile: ale to raczej nie nasz obszar. Pytanie czy kojarzycie jakiegoś dużego polityka, który siedzi w więzieniu?

Nicolas Sarkozy były prezydent Francji. Co prawda skazany na więzienie a potem kara zastąpiona na areszt domowy ale jednak kary nie uniknął. W papierach będzie jako notowany. :wink:

Screenshot 2022-01-11 at 17-08-44

1 polubienie

Fakt, ale co to za kara. Areszt domowy w willi za miliony. A chodziło o jakieś nielegalne pieniądze na finansowanie kampanii. Czyli jak dla mnie taka kara pod publiczność.

Lepper się powiesił jeżeli dobrze pamietam.



1 polubienie

Jeżeli jakaś partia wystrzelilaby z programem ze rozliczy poprzednie rządy to miałaby szanse.

A to nigdy nie nastąpi, ponieważ to jest jedna rodzina. Co więcej sporo polityków „samolotów” zalicza wszystkie partie jakie się da i ideały nie mają tu wartości. Nie mowię już co się dzieje w mniejszych jednostkach na poziomie powiatów itp.

@wasabi1084 Te domy 70mkw to akurat fajny pomysł jest, nie wiem jak to jest prawnie rozwiązane bo nie czytałem ustawy ale temat budowania małych i ekonomicznych domów powinien być ułatwiony.

Różnica z tym co było zawsze jest ze kiedyś się z tym kryli, przeciętny obywatel tego nie widział. Teraz aż nie sposób tego nie zauważyć.

No właśnie, w sumie tym co przejmują władzę to też nie zazdroszczę. Muszą się dogadać z wszystkimi tymi szefami mniejszych jednostek na poziomie powiatów, żeby mieć ich po swojej stronie. To chyba odbywa się poprzez dawanie stanowisk w spółkach skarbu państwa? :thinking:

Aktualny rząd ich po prostu zmienił i dał odprawy. Dogadać?

Z absurdów jak np prezes Obajtek współczesny Dyzma, który powinien siedzieć w więzieniu a otrzymuje jakieś wyróżnienie w gazecie za wspieranie polskiego sportu

Nie znam się ale tak sobie to wyobrażam. Żeby rząd X czy Y mógł wdrażać swoje plany to musi mieć sprzymierzeńców wśród kadry rozsianej w jednostkach samorządowych po całej Polsce. Tacy sprzymierzeńcy żeby nie byli leniwi czy wręcz niechętni to muszą dostawać jakieś prezenty. Ale może to tylko moja wyobraźnia, naczytałem się za dużo :slight_smile:

Rozliczy? Od okrągłego stołu w Polsce partie jedynie zamieniają się miejscami. Widzimy zwykle tych samych ludzi, ich potomków, lub kolegów. Jedna szajka nawywija, jak już wie, że nie utrzyma się na fali, to oddaje władze drugiej, która robi to samo, po kilku latach następuje zamiana.

Od czasu do czasu są pewne animozje i zatargi, ale w większości to tylko gra pod publikę i udawanie walki między sobą.

Nie. Szkoda na to czasu, i tak musisz spełnić wszystkie wymogi, więc lepiej jest uzyskać pozwolenie niż się potem handryczyć z urzędnikami.
Fajny pomysł, to jest - buduj sobie u siebie co chcesz, pod warunkiem, że tyle a tyle od działki i taka a taka wysokość max, chyba, że sąsiedzi zgadzają się wyżej lub bliżej. A jak ci spadnie na głowę, to miej pretensje do siebie.