Najpierw przedstawię pacjenta, jest to stary laptop mojego znajomego, którego mi podrzucił, abym spróbował go jakoś przywrócić do życia - jego córeczka wymarzyła sobie laptopa, a że ma dopiero 5-lat to nie ma z czym szaleć. Ok, do rzeczy - http://ce.computers.toshiba-europe.com/ … SC_MODEL=1
Pacjent już przedstawiony, teraz pora przedstawić problem, a tutaj już zaczynają się schody.
Wszystko zaczęło się od próby aktualizacji IE do wersji 8, w czasie której laptop się wykrzaczył, aby po ponownym uruchomieniu ciskać w moją stronę błędy dotyczące biblioteki iertutil. Nie uruchamiał się explorer.exe (nawet przez taskmgr), a znaczna część programów odmówiła posłuszeństwa. Nie działało przywracanie systemu, ani stacje dysków/usb, więc pobrałem obraz systemu i rozpakowałem (total commander odporny na błędy, chwała), a następnie w konsoli przywracania podmieniłem pliki (plik z internetu nie działał). Myślę sobie, sukces! Ale niestety tylko połowiczny, system wciąż nie obsługuje stacji dysków. Jestem człowiekiem, który szybko się irytuje, więc chciałem iść na skróty i zainstalować system ponownie, aby nie musieć się z tym fanzolić, jak to się mówi na mojej kochanej Opolszczyźnie, ale tutaj pojawił się kolejny błąd, a mianowicie, komputer nie chciał bootować z płyty, ani USB! Pierwsza myśl, spróbuję zaktualizować BIOS i sterowniki do napędu, ale to niestety nic nie dało. Kolejnym pomysłem było zainstalowanie linuxa z poziomu XP-ka, ale niestety Kubutnu 11.10 i Linux Mint (nie kojarzę cyferki, ale wersja najnowsza) odmówiły posłuszeństwa i nie chciały się postanowić.
Trzecia myśl przyprowadziła mnie tutaj, na forum Dobrych Programów.
Panie, Panowie, czy ktoś może mi pomóc w tej sprawie? Zawsze lubiłem bawić się z komputerami, ale tym razem sprawa mnie przerosła - nie mam już pomysłu. Liczę na waszą pomoc :]