Cześć,
Korokwarantanna, cisza, spokój, zimne piwko i Ryzen 5 3600. Gier nowych nie mam, w internecie nie ma gdzie trollować, więc może… czas na OC?
Podkręcam więc sobie mojego Ryzena, uzyskałem jakieś wyniki i teraz…
… mam OCCT, AIDA64, Cinebench R20, Blender Benchmark, jakieś linuksowe coś (stress-ng) oraz Prime95. Wykręciłem 4,2GHz na napięciu 1,34V. Wszystkie ww. programy, poza Prime95, wskazują na stabilność platformy; Prime95 niestety wywala się (swoją drogą jest to najbardziej obciążający program, temp. dochodzi do 90 stopni, gdzie na pozostałych ledwo przekracza 70). Poczytałem w necie, że to wina zbyt niskiego napięcia na procesorze. I faktycznie, podbijając Vcore do 1,42V, Prime95 zachowuje się stabilnie. Tylko raz, że napięcie zbliża się do bezpiecznej dla Ryzenów granicy (1,45V), a dwa - że robi się dość ciepło, w peaku nawet 95 stopni, a wentyle (mam ich 9) wyją na pełnych obrotach.
I teraz clue programu:
a) olać wyniki Prime95, zjechać z napięciem do 1,34V i cieszyć się prawie* stabilnym kompem?
b) jechać na napięciu 1,42V, bo stabilna platforma to podstawa
c) uznać, że 4,2GHz to za dużo dla mojego procesora, zjechać z częstotliwością i szukać odpowiednich ustawień tak, żeby Prime95 nie wywalało się
A może coś jeszcze innego? Wszelkie sugestie mile widziane. Dzięki
*Dla ułatwienia dodam, że w pkt. a) komp działa naprawdę stabilnie, nie sypie błędami, nie zawiesza się, a jestem bardziej niż pewien, że obciążenia jakie generuje Prime95 raczej nie spotkają mnie w realnym życiu.