Witam, mam pare pytań i prosiłbym o odpowiadanie takim samym sposobem…
mam ramy 1Gb - 800mhz oraz 512mb 667mhz - Czy warto podkręcić 512 do 800 ? bo mam taką opcje w Biosie ( 2 kości GoodRam )
mam grafikę zintegrowaną Ati Radeon HD 2100 i przydziela jej tylko 128mb a wiem że może brać do 512 chyba - trochę gram i jestem nie zadowolony ( w biosie też jest jakaś opcja VGA coś tam i można przestawić MHZ… )
Gdy podkręcam mojego proca AMD Athlon 5000+ i gdy jest 2.6GHZ i chce go zrobić w biosie 10 x 300 wyskakuje błąd po zresetowaniu kompa i wszystko wraca do poprzedniego stanu jak zrobić żeby się przekręcił ? jest jeszcze opcja żeby zmienić chyba napięcie teraz jest chyba 1.3000V coś takiego
Jeśli cię nie zadowala to co jest, to musisz kupić osobną kartę graficzną. Z tej zintegrowanej nic więcej nie osiągniesz.
Poszukaj w internecie poradników na temat podkręcania Athlonów X2, bo widzę, że Twoja wiedza na ten temat jest jeszcze trochę za mała.
Przede wszystkim nie podkręcaj od razu na 3 GHz, tylko stopniowo. Wtedy łatwiej zlokalizujesz co by można ewentualnie poprawić. Użyj domyślnego mnożnika. Zwróć szczególną uwagę na pamięci, bo one podkręcają się wraz z procesorem.
nie zgodze sie z podkrecaniem stopniowym co 10 mhz bo taki overclocking bedziesz robil 2 dni a nie pare godzin
jak masz nowoczesnego proca a nie jakiegos celerona 600 to niemusisz sie martwic podkrecaniem co pare mhz bo to jest bez sensu
sprawdzasz na necie na ile te procki sie kreca i jak masz jakies fajne mobo z duza iloscia opcji to z przykladowego 2600 spokojnie na 2800 a potem na 3000 itd
a nie ze z 2600 na 2650 potem 2700 itp to za duzo casu zajmuje a potem w razie jakiejs niestabilnosci to wiesz ze cos jest nie tak i albo ze oc sie skonczylo albo trzeba dopracowac ustawienia napiec etc.
a potem to juz wycisniecie maximum z kompa czyli zmniejszanie timingow itp.
ja tak robilem i mi to na dobre wyszlo ale jak ktos sie kompletnie niezna na OC to ja jednak radze zeby sobie poexperymentoweac na jakims zlomie a potem z nowa wiedza i bagarzem doswiadczen
zabierac sie za swojego a jak niema takiej mozliwosci to experymentowac na swoim powoli i do celu
Nie miałem na myśli aż tak stopniowego podkręcania. Po prostu trzeba znaleźć granicę do której procek się bez problemu kręci, a jak zaczną się schody, to wtedy ostrożnie, żeby można było coś poprawić.