Podłoga na ogrzewanie podłogowe

Witam. Jestem na etapie projektu ogrzewania domu (dom z bali, choć to pewnie w moim pytaniu bez znaczenia). Ogrzewanie – piec kondensacyjny. Chciałem zrobić tak, żeby tam gdzie są płytki, (czyli kuchnia, łazienki i wiatrołap) zrobić podłogówkę, natomiast tam gdzie parkiet/deska dać kaloryfery (salon, pokoje, przedpokój). Ponadto w łazienkach oraz wiatrołapie oprócz podłogówki dodatkowo kaloryfery. Jednak porozmawiałem z paroma osobami które mają podłgówkę i bardzo polecają, żeby zrobić ją wszędzie. Chciałbym zasięgnąć opinii większej ilości osób, jakie są plusy i jakie minusy. Co mi przychodzi do głowy i co słyszałem jak chodzi o podłogówkę:

Plusy:

  • Przy podłogówce są niższe rachunki za gaz

  • Przyjemnie ciepło w nogi

  • W przyszłości można zamocować pompę ciepła, co przy grzejnikach mija się z celem, bo nie wyrobi

  • Jak się nagrzeje podłoga, to dłużej oddaje ciepło, zwłaszcza w przypadku powierzchni drewnianych

  • brak grzejników

Minusy:

  • Jeśli chce się podłogę drewnianą, trudniej jest dobrać dostosowaną do podłogówki deskę, (choć podobno to możliwe – tu też prośba o informację)

  • Przy podłogówce bardziej unosi się kurz

  • Może być zbyt wysoka temperatura podłogi, przez co jednak nie jest przyjemnie

  • Może powodować żylaki nóg

Jakbyście napisali, które z tych punktów to mity, oraz jakieś dodatkowe argumenty za i przeciw. Ponadto pytanie, jak to wygląda cenowo, różnica między podłogówką a kaloryferami.

Natomiast jak chodzi o górę (poddasze użytkowe), to jednak bym nie robił z tego względu, że jest to strop drewniany i w razie jakiejkolwiek awarii, zalania, mam dom pozamiatany.

W kwestii materiału na podłogę nie doradzę, ale unoszenie się kurzu traktowałbym jak mit. Ze względu na niewielką, a na pewno mniejszą różnice temperatur niż przy grzejnikach - pomiędzy temp powietrza a powierzchnią grzewczą możliwości rotacji kurzu są zmniejszone. Podłogowe ogrzewanie nie przekracza z zasady temp w okolicach 30st, a tą temp trudno uznać za niekomfortową.

Ten wpis został oflagowany przez społeczność i został tymczasowo ukryty.

Tam, gdzie drewno nie mam podłogówki, tak sobie zaplanowałem, w sumie pod drewnem też może być podłogówka, po prostu mniej ciepła przeniknie, a że pracuje w obiegu zamkniętym, to też szczególnych strat ciepła nie ma. U mnie oprócz tego na drewnie leżą dość grube wełniane dywany.
Niezbyt mądrym pomysłem było zrobić podłogówkę w wiatrołapie, na szczęście mogę zamknąć dopływ wody. To też ważne, żeby nie jednym ciągiem, a punktami, którymi w przyszłości będzie można sterować i ustawiać temperaturę osobno - to też zwiększa koszty.
Poza tym nie jestem budowlańcem, nie znam się, moje doświadczenia z nowo wybudowanego domu.