Witam, jest taki problem. Kolega ma neta z Orange Freedom 2 mega. Kupił router oraz odpowiednie kable. Podłączyliśmy laptopa pod router, wszystko pozytywnie zostało skonfigurowane, internet cyka przez router na laptopie, ale gdy podłącze stacjonarnego kompa to obrazu całą siec rozłącza i próbuje się połączyć co jakieś 5sek. Kable są dobre po laptop na nich chodził. W stacjonarnym zmieniłem ip na ręczny i problem zniknął ale wtedy nie było neta ani na pc ani już na laptopie. Jak rozwikłać ten problem. Za bardzo sprawdzić nic nie mogę sprawdzić po problem jest u kolegi, a ja problem opisuje u siebie.
Czy przypadkiem router nie jest ustawiony w tryb Bridge?
nie, zmieniałem różne ustawienia w nim, cały czas tak samo
A czy jak jest podłączony sam stacjonarny to jest ten sam problem. Bo jeśli tak to przyczyny bym szukał w stacjonarnym komputerze. Może spróbować na innej karcie sieciowej jeśli macie jakąś pod ręką.
jak odłączę lapa od routera to nadal tak samo na pc jest ze rozłącza, nawet przy laptopie gdy jest podłączony to rozłącza gdy pc jest podłączony. tak samo bylo przy 2 pc, to samo sie działo
Tak się zastanawiam czy nie ma jakiegoś zwarcia na karcie sieciowej i czy do końca jest ona sprawna.
nie bo jak sie bezpośrednio podłączy 2 kompy pc przez sieciowy kabel to ładnie gra i cyka
A czy przewody których używasz do podłączenia są wszystkie bez przeplotu , czy masz mieszane z przeplotem i bez - może twój router nie może sobie dać rady z mieszanymi przewodami.
przewody są wszystkie takie same
A taka mała propozycja. Pobierz z internetu Linuxa Ubuntu i wypal płytę. Uruchom wersję Live (czyli chodzi bez użycia twardego dysku) i sprawdź czy pod linuxem też masz ten problem.
mam gdzieś na cd, ale nie wiem kiedy będę u kumpla, może prędzej on skitra jakiegoś informatyka sobie