Witam!
Potrzebuje w systemie windows 10 podzielić dysk twardy na partycje, ale żeby każdy użytkownik miał swoją jedną partycje dla siebie.
Dokładnie mi chodzi o to, że użytkownik A (administrator) ma jedną partycje (E:), użytkownik B (administrator) ma drugą partycje (D:) i jedna partycja tylko z zainstalowanym systemem win10. Wszystkie dane z przeglądarek, save’y itd. żeby były właśnie na tych partycjach i należały tylko do jednego użytkownika.
Chyba w miarę jasno napisałem
A jak powiesz programowi “X” który zwykle trzyma swoje dane w katalogu C:\Nazwa użytkownika\AppData, że akurat na twoim komputerze ma trzymać dane na partycji D dla użytkownika “B”?
Dane użytkowników i programów powinny być trzymane w przeznaczonym do tego miejscu tj. w folderze profilu użytkownika (C:\Users\Nazwa użytkownika).
Da się, ale będzie czasochłonne - bo o ile katalogi takie jak Pobrane, Dokumenty, Obrazy itp. możesz dla każdego użytkownika przenieść na osobną partycję, to pozostają jednak programy, które, jak już wyżej napisano, trzymają dane w AppData konkretnego użytkownika. Można się pobawić dowiązaniami - utworzyć konkretne katalogi na partycjach poszczególnych użytkowników, a następnie podmontować je za pomocą dowiązań na dysk C:, tak aby system widział je w odpowiednich miejscach w katalogach użytkowników. Teoretycznie powinno działać - nigdy jednak nie używałem tego dla tak krytycznych dla systemu folderów jak AppData. Najlepiej poczytaj o tworzeniu dowiązań, a następnie zrób sobie jakiś profil testowy i poustawiaj to tak jakbyś chciał, a potem testuj czy wszelkie aplikacje jak przeglądarki i inne zapisują dane tam gdzie faktycznie tego chcesz.
Jak to jak? Tyle ile partycji tyle instalek Windowsa!
Spokojnie da się to ogarnąć. Jeszcze chwilę temu miałem aż 4 widnowsy7 na dysku!
Świetne podejście, od miliona instalek różnych systemów mam taki malutki programik od oracle, virtualbox się nazywa.
Ja dysku używam do trzymania danych, nie n kopii systemu operacyjnego n partycjach, ale jak widać można do tego podejść inaczej.
Bez przesady, da się to zrobić z jedną instalacją. Bez sensu marnować miejsce na dysku.
Właśnie na dowiązaniach symbolicznych.
Powodzenia w wyszukiwaniu ścieżek i plików konfiguracyjnych poszczególnych aplikacji na dysku
Zwłaszcza gdy tych programów jest kilkadziesiąt, a każdy zapisuje dane gdzie indziej, pliki tymczasowe w jeszcze innym.
Dokładnie mi chodzi o to, że użytkownik A (administrator) ma jedną partycje (E:), użytkownik B (administrator) ma drugą partycje (D:) i jedna partycja tylko z zainstalowanym systemem win10. Wszystkie dane z przeglądarek, save’y itd. żeby były właśnie na tych partycjach i należały tylko do jednego użytkownika.
Już na etapie założeń widać pewien absurd…
Skoro mamy dwóch administratorów to w jaki sposób sprawić aby plik należały tylko do konkretnej osoby.
Co jeżeli administrator B stwierdzi że ma ochotę pogrzebać sobie w danych administratora A, odptaszkuje uprawnienia i przejmie pliki na własność?
Wystarczy ograniczyć się do podkatalogów katalogu Documents and Settings na partycji systemowej. Jeśli coś zapisuje dane gdzieś indziej - prawdopodobnie i tak nie są one spersonalizowane względem użytkowników Windows.
Logiczne, że w przypadku administratorów ograniczanie uprawnień do plików ma niewielki sens. Ale jeśli poza administratorami będziemy mieć użytkowników z ograniczeniami - robi się OK.