Jestem ‘zielony’ w sprawie hardwearu, ale czy to możliwe, żeby w przypadku dysku o pojemności 160bg dostępne było tylko 150gb? Czy jest jakiś program do diagnozowania dysku pod względem pojemności? Zaznaczę, że chodzi mi o dysk z notebooka FS Amilo Pi1505
Zawsze jest mniej, według cudownych umysłów producentów, 1GB to nie 1024 Mb, a 1000. Lub jest ukryta partycja.
W 160GB powinno być ok. 155 więc może jest obszar nie “spartycjonowany”, albo ukryta partycja.
Jak odnaleźć taką partycję? Po uruchomienia Gparted ukazuje się tylko jedna partycja o pojemności 149gb.
Czyli rozbieżności ja przy 200GB mam 185…;]
niestety tak jak powiedział Tobi jest to ok 7% tzw : martwej przestrzeni dyskowej.