Mam taki problem w Skypie,że ja i znajomy nie możemy ze sobą praktycznie pogadać. Niby się łączymy ze sobą,ale raz ja jego prawie wogóle nie słysze,raz on mnie i jak nie zapada głucha cisza,to strasznie przerywa,a w ostateczności połączenie nie trwa dłużej jak 30 sek gdyż zostaje samo przerwane :? Dziwne,że do kogo byśmy nie dzwonili zarówno odemnie jak i od niego,to połączenie jest nienaganne,a razem za nic rozmawiać się nie da Da sie coś wykombinować??
No własnie ja tez mam taki problem. Ale zauważyłem jedna rzecz. Przez skype’a rozmawiam rzadko ale zazwyczaj aby wejsc na skype umawiam sie najpierw z ludzmi na gg i kiedy sprawdze inwigilatorem jakie maja połaczenie to widze ze ludzie przy których pisze “połączenie p2p” to bez problemu sie gada, a gdzie pisze “użytkownik za NAT-em” to własnie przerywa, nie mówiac juz o napisie “brak połączenia p2p” gdzie wogóle sie nie da połaczyc.
Nie kiepasie,nie jesteśmy w tej samej sieci.Nasze łącza to radiówki 128kbps. Wyłączanie firewalla nic niestety nie daje.
To chyba się zgadza w większości przypadków… Chociaż z wielu osób jakie na chybił trafił wyszukiwałem na Skypie z żadną nei miałem tego problemu. ANi u siebie,ani u niego.
ja nie widze tu nic dziwnego bo mam tak samo u siebie mam radiówke a mój kumpel na neo ja go słysze czyściutko a jak ja coś do niego mówie to strasznie zacina i słabo mnie słyszy ale to już taki urok radiówki bynajmniej ak jest u mnie
Ale port 80 jest używany jako alternatywa(przynajmniej tak jest w ustawieniach) Wyżej mam inny port ustawiony jako port dla połączeń przychodzących. Spróbuje wpisać również tam 80 i zobacze jak to będzie.
Nie to nic nie da. Zresztą jak pisałem wyżej tylko z jednym użytkownikiem jest problem z resztą nie. Kolega mieszka w odległości 30 km i jest kicha. (on też tylko ze mna) Dodam tylko że z np. Alaską rozmawia się jak przez telefon. Nie mam pojęcia co to jest. Kumpel zgłaszał adminow i i ja też ale wszystko jest ok. Pokombinuj moze cos się da. :?
Zmiana portów nic nei dała Ja również np. Japonię "słysze"normalnie i oni mnie chyba też,bo o rozmowie rzecz jasna niema mowy . Przeleciałem z grubsza cały świat i wszystko ok. Kumpel mieszka 2KM odemnie Pójde w wolnym czasie do Admina i zobacze co powie,ale znając umiejętności tych domorosłych “adminów” to powie że nic sie nieda zrobić :?
Z racji tego że posiadam dodatkowo system Windows 98 SE postanowiłem spróbować zainstalować na nim Skypa i wypróbować połączenie. Odziwo mogłem normalnie rozmawiać z kolegą :shock: Czasem zdarza się że przytnie mu jakieś słowo,ale teraz moge z nim normalnie się porozumieć i Skype sam się nie zrywa połączenia tak jak to robił w XP. On mnie podobno słyszy idealnie bez przerw :shock:
Teraz to ja już naprawde nie wiem o co w tym wszystkim chodzi :roll: