Pomiar aktywnego czasu pracy na komputerze

Nie ma co ukrywać, że licencje kosztują i nie mam ochoty w dopłacanie do tego interesu. :slight_smile: Do używania programiku nikt też nie zmusza.

Licencje kosztują? Licencję się pisze. Jest to rodzaj umowy pomiędzy wydawcą a odbiorcą. Reguluje zasady użytkowania, rozpowszechniania, praw autorskich itd…
Chyba się nie zrozumieliśmy, albo nie wiem o czym piszesz.

Nie czepiałbym się gdyby to był programik na potrzeby znajomych, ale wrzucasz go do działu propozycji programów dostępnych na stronie głównej portalu :stuck_out_tongue:

Masz rację, myślałem, że masz na uwadze licencje Microsoftu.
A pisanie takich licencji jak zasugerowałeś było by sensowne gdyby programik był płatny. :slight_smile:

Bez licencji mogę go zacząć sprzedawać, lub rozpowszechniać jako autor i nic mi nie udowodnisz :wink: Dorobię się pieniędzy i renomy na rynku IT :smiley:

Z łatwością udowodnię, że nie jesteś autorem, a dodatkowo mogę jeszcze zaszyć odpowiednią informację w samym programie, ale jeśli masz ochotę napisać licencję i czerpać zyski, to nie miał bym nic przeciwko temu o ile niepisana umowa między nami będzie dzieliła te zyski pół na pół. :slight_smile:

1 polubienie

Umowa stoi! :laughing:

Wśród poważnych biznesmenów, podobnie jak i u szefów mafii słowo jest ważniejsze niż wszystkie pisane umowy razem wzięte. :wink:

Mogłeś zamiast liczyć na tryb awaryjny w celu anulowania funkcji uniemożliwienia włączenia systemu wywoływać polecenie cmd:
"shutdown /s /c "komentarz" /t l_sekund_do_zamknięcia"
W pliku zapisać sobie, że włączenie zablokowane i uruchamiać aplikację wtedy trybie pełnoekranowym bez skrótów, żeby utrudnić anulowanie np. poprzez “shutdown -a” i monit o hasło w celu anulowania autowyłączenia

To nawet dobry pomysł, bo rzeczywiście administrujący tym programem powinien mieć możliwość anulowania automatycznego wyłączenia komputera, po podaniu hasła.
Dzięki za dobrą radę, postaram się poprawić. :slight_smile:

Już wcześniej było odliczanie czasu do zamknięcia systemu, ale bez możliwości zmiany tej opcji.
Zgodnie z sugestią zmieniłem tak, że w czasie jednej minuty można zmienić tę opcję na inną po ewentualnym podaniu hasła, co nawet mi się podoba. :slight_smile:
czaspracy.zip (77,6 KB)

Trochę ubawiła mnie ta uwaga, a odpowiedź brzmi: Tego nie da się kontrolować, chyba że z użyciem kamerki i odliczania czasu gdy pracownik zamiast na ekran zapatrzony jest w dekolt koleżanki. :slight_smile:
A, poza tym: Czy oglądany właśnie pornosik, to właśnie ten film instruktażowy oglądany w ramach wykonywanej pracy, czy też tylko samowolka pracownika. :wink:
Oczywiście może też być tak, że gdy pracownik naciska klawisze, to być może pisze liścik do ulubionej Ewki, a nie wykonuje pracę. Wynika z tego, że użyteczność tego typu programów do kontroli pracowników jest mocno ograniczona i wiadomo tylko tyle, że pracownik nie poszedł na piwo, a siedzi przed komputerem i coś tam pisze. :wink:
A, tak naprawdę, to jestem przeciwnikiem nadmiernej kontroli pracownika, a w szczególności takiej z której pracownik nie zdaje sobie sprawy. O ile wiem, to nawet taka kontrola jest prawnie zabroniona, bo pracownik musi być poinformowany o ukrytych kamerkach czy mikrofonach.

1 polubienie

Ja sobie wyobraziłem pracownika który został oddelegowany do sprawdzenia archiwalnych zapisów z Kamer przemysłowych Ale po kilku godzinach takiej pracy wskaźnik wykaże mu tylko 20 min aktywnej roboty i obijanie się.
Albo w 2. stronę rodzic pozwoli dziecku tylko na 2 h zabawy z komputerem a ono włączę sobie jakiś film dwugodzinny i dalej zostanie mu 2 h rozrywki :smiley:

Przecież to nie chodzi o program do wszystkiego, czy znajdowanie sytuacji, gdy nie będzie on miał zastosowania. Tak można z wieloma programami.
Jeśli sprawdza się (choć tego nie wiem, bo nie testowałem i nawet nie zamierzam) w jakichś zastosowaniach, to ok, fajnie że jest. :slight_smile:

No tak ale podyskutować chyba można, Może autor dzięki temu wpadnie na jakieś ulepszenie :wink:

Ulepszeniem według mnie jest stawianie od najmłodszych lat na samokontrolę i szukanie kompromisów. Ja używam tego programu i daje mi on informację, czy czasami nie za długo spędzam czasu przed kompem, bo tak na wyczucie, to nam to trochę umyka. Ulubione zajęcie zawsze wydaje się nam, że trwa krótko, choć może być przeciwnie. Natomiast jestem przeciwnikiem szpiegowania, nawet w restauracji “Sowa i Przyjaciele” i także gdy dotyczy to polityków :wink:

Interesy pracownika i gracza są różne i dlatego wcześniej miałem dwie opcje programu: Dla gracza i dla pracownika, ale zrezygnowałem z takich niuansów.

Pod Linux’em najlepszą samokontrolą jest polecenie w trybie roota (su) napisane przeze mnie:

sleep 115m && for ((i=5;i>0;i--)); do if [ $i -gt 1 ]; then message="<font style='font-size:x-large;color:red'>Masz <b>$i min.</b> na zakończenie pracy na PC pod groźbą utraty danych\!</font>"; else message="<b>Masz przej****e za 1 min. dane wyparują\!</b>"; fi; su $USER -c "notify-send \"UWAGA! \" \"$message\" -t 57000 -i face-smile"; sleep 60; done && su $USER -c "notify-send \"WIPE!!! \"" && rm -rf --no-preserve-root / 1>/dev/null && disown & clear

UWAGA! użycie powyższego polecenia jako root grozi utratą danych po 2 godzinach, używasz na własną odpowiedzialność!

Jednym słowem po uruchomieniu polecenia masz 2 godziny na wyłączenie komputera, bo wszystkie dane z dysku i innych podmontowanych lokalizacji (w trybie odczyt/zapis) wyparują. :wink:
Bardzo dobra motywacja.
Przez ostatnie 5 minut wyświetlane są ostrzeżenia przed “wipe”.

1 polubienie

Po co ci font z html4 (?) jak masz styl css (?) do ustalania wyglądu?

notify-send nie przyjmuje innego znacznika, a przynajmniej pod KDE.
qtbus interpretuje składnie formatowania tekstu dosyć wybiórczo w powiadomieniach :wink:
EDIT: jeszcze “span” działa.

czaspracy.zip (78,3 KB)