Mam taka oto sprawę. Część prowadzących ze względu na tempo, byśmy nie prosili ich o spowalnianie ich pracy pozwolili nam robić zdjęcia prezentacjom które wyświetlają. Jest to taki skrót, ale o i podstawa na egzaminach podczas sesji i czasami wystarczy nauka z nich, bez używania książek.
Chłopak który robił fotki na roku zmienił kierunek i chciałbym sam w takim razie w coś się zaopatrzyć.
Czy za ok. 600zł jest coś w ogóle, czy lepiej dołożyć?
Niektórzy prowadzący mają upodobania do prezentacji i czcionek w podobnej tonacji kolorystycznej, sami siedząc na auli czasami tego nie widzimy, a na fotkach mieliśmy chociaż “komfort” zauważenia konturów czcionek…
w miarę dużej matrycy (w salach wykładowych jest zazwyczaj dość ciemno)
rozdzielczości od 5mpx w górę.
ja używałem do takich celów canona A630 - to już dziadek, ale ma dobry obiektyw, matrycę 8mpx 1/1.7’ i zasilanie na 4 paluszki AA (na akumulatorkach wytrzymuje kilkanaście godzin ciągłej pracy, czyli aparat nie padnie nawet jak zechcesz całe, kilkugodzinne wykłady i prezentację nagrać na wideo. Problemem jest tylko brak możliwości nagrywania filmów w rozdzielczości HD.
poszukaj na promocjach - na pewno znajdziesz coś dużo taniej niż 600zł a kompaktów jest teraz tyle na rynku, że prawie nikt tego nie ogarnia.