Witam.
Kilka tygodni temu pobrałem jakiś plik, który spowodował zainstalowanie na moim komputerze jakiegoś shitu typu “gplyra”, chińskich programów, mnóstwo reklam itp… Ręcznie to wszystko odinstalowywałem, a następnie przeskanowałem komputer czymś typu antywirus i co wykrył to pousuwałem. Myślałem, że uporałem się z problemem, ale wczoraj w procesach zauważyłem właśnie wyżej wspomniane “gplyra”. Pobrałem ADW cleaner’a i FRST, bo widziałem, że właśnie tym posługiwali się ludzie czytając tematy na forach. Jednak kiedy przeskanowałem kompa za pomocą ADW (88 zagrożeń) w momencie kiedy klikałem usuń, program zwieszał się. Możliwe, że jest jakiś wirus blokujący dysk twardy, aplikacja, która tworzy taką zaporę i przez to nie da się tego odinstalować?
I tutaj chciałbym Was prosić o pomoc. Najlepiej od początku co i jak po kolei zrobić, co Wam udostępnić na forum do pomocy? Ja jestem w tym totalnie zielony. Pierwszy raz spotykam się z FRST i w ogóle ADW.
Pozdrawiam i liczę na jakiś miły odzew i pomoc.
PS. Tak wiem, szukałem po innych tematach, ale chciałbym podejść do tego indywidualnie, bo nic nie potrafię wyciągnąć na przykładzie innych przypadków
I chciałbym zrobić to jakoś w tempie, bo boję się o wyciek danych z komputera, na którym codzień pracuję (konta bankowe itp…)