Witam. Może ktoś po ludzku (dla kobiety!) podpowie co robić.
Komputer najpierw oszalał i wyświetlał błąd na niebieskim ekranie. Potem totalnie się zawiesił i dwa dni nie można było go uruchomić. Teraz chodzi jak czołg, włącza się pól dnia. W bluesreenview wychodzi błąd taki jak na tym niebieskim ekranie.
0x100000d1
parametr 1 0x99522973
2 0x0000005
3 0x0000000
4 0xf482021
atapi sys. +6021 albo atapi sys 85f4 , 80dd
Przeczytałam że to jakiś sterownik. Włączyłam menadżer urządzeń ale tam nawet nie mogę zaktualizować sterownika który nazywa się atapi sys bo komputer wiesza się gdy kliknę zaktualizuj.
Próbowałaś przywracania systemu w trybie awaryjnym? Podczas uruchamiania systemu klawisz F8 Następnie start -> Wszystkie Programy -> Akcesoria -> Narzędzia Systemowe -> Przywracanie Systemu.
Kiedy ostatnio skanowałaś i czyściłaś komputer ze śmieci oraz robiłaś defragmentację partycji systemowej?
Błąd 0x100000d1 (może) odnosić się do pamięci wirtualnej. Dla pewności zrób tak:
Przejdź do menu Start -> Panel sterowania -> System. W otwartym oknie, wybierz Zaawansowane, a następnie w Uruchomienie i Odzyskiwanie -> Ustawienia.
W “Zapisywanie informacji o debugowaniu”, ustaw z “małego zrzutu pamięci (64 KB)” na "pełny zrzut pamięci. Następnie potwierdź klikając na “OK” i uruchom ponownie komputer.