Pomysły Ministra Giertycha

http://www.gazetawyborcza.pl/1,75248,4190213.html

co o tym sądzicie, ja uważam że usunięcie Goethego, to ogromna ujma dla polskich szkól

ale także takie same zdanie mam jeżeli chodzi o wyrzucenie Ferdydurki, a zastąpienie ich nie wiadomo czym

Książki o Papieżu jakoś przełkne , ale inne pozycje, dajcie spokój

jakie jest wasze zdanie

Bardzo dziwne argumenty, bo Gombrowicz to postać wybitna dzieła jego wspaniałe i to nie tylko dajmy na to “Ferdydurke”, ale np. “Trans-Atlantyk”, który wg. mnie jest wspaniałą groteskową powieścią, o różnicach w pojmowaniu pojęcia patriotyzm w kręgach emigracyjnych, szczerze polecam.

A jeśli chodzi o wycofanie dzieł Gombrowicza z kanonu lektur, to na pewno nie dlatego, że są trudne, prawdopodobnie dlatego iż jak mało kto wie, co do końca znane i opisane dobrze nie jest Gombruś miał skłonności homoseksualne (zainteresowanym polecam dzieła Joanny Siedleckiej, do własnej analizy), a że ideologia tokowa panuje w MEN-ie łatwo zrozumieć ową decyzje.

Pozdrawiam

Ja to porostu tego nie będę komentować i pisać co myślę o giertychu , jego pomysłach, bo już mam 3 ostrzeżenia, a jak bym napisał to bym dostał BANA.

On ma już takie pomysły że szok.

Nie wiem kto go wybrał?, Powie mi ktoś?

Już dawno powinni zmienić ministra edukacji, na kogoś bardziej mądrego,co nie ma takich poronionych pomysłów, i nie chodzi tu o ten link co dał kolega kornica i co nie ma błazeńskich pomysłów w ogóle.

Posłuchajcie Grupy Operacyjnej jak śpiewają o ministrze, ja się do tych słów dołączam, i to samo myślę.

szczerze to mnie to już rybka 8)

ale niech mi ktoś sensownie wytłumaczy czemu służy czytanie lektur ?

bo z iloma polonistkami miałem doczynienia to żadna nie potrafiła mi tego wyjaśnić … :?

jak dla mnie to w ogóle powinni usunąć nakaz czytania lektur i jeszcze pytania z tego :?

książki pisane staropolskim językiem śa naprawdę męczące :stuck_out_tongue:

proste nie uczyć ;] bo do czego to ? :stuck_out_tongue:

p.s. już widze głosy krytyki pod moim adresem :?

czemu,ja jestem takiego zdania jak ty :wink:

author_vision rozwijaniu wrażliwości i światopoglądu każdego z nas. Lektura tak jak i dzieło malarskie dajmy na to jest również dziełem sztuki, która ubogaca nas w nowe doznania estetyczne.

Wybrał go premier jako 3 koalicjanta i żeby go udobruchać to dał mu szkolnictwo, ogólnie władzy nie zależało i nie zależy na dobru narodu, im wyłącznie zależy na dobraniu się do pieniędzy, życiu na koszt państwa przez 4 lata a potem przychodzi inna ekipa i tak cały czas,

Co do książek to p. Giertch nie ma poprostu skutecznego planu na reformę szkolnictwa więc wymyśla jakieś głupoty żeby zasłynąć w mediach, a każdy jego pomysł kończy się fiaskiem jak np. amnestia,

chory jest także program nauczania, gdzie np lekturę omawia się przez 2-3 lekcje i potem następną, wybaczcie ale nie znam takiego robokopa który by przeczytał 300 stronicowe książki w 2-3 dni, i zajmował się innymi przedmiotami sprawdzianami itp.

To ile jeszcze giertycha będziemy mieć?

Ja jeszcze jak dobrze pójdzie w tym roku to będę się uczył 2 lata.

Na razie poprawiam.

nie każdy jest tak romantyczny i wrażliwy na sztukę żeby było mu to potrzebne, mi np nie jest :slight_smile: nie grzeją mnie jakieś obrazy wystawy czy np wiersze, a totalnie nienawidzę analizy i interpretacji wiersza czyli co podmiot liryczny miał na myśli i z kim go można utożsamiać, nie wiem w czym to mi ma pomoc.

Jak dla mnie to powinni wywalić większość tych idiotycznych lektur i dać coś nowego, ciekawszego. Nawet nauczyciele czasami przyznają, że niektóre z nich są strasznie nudne i czytać się tego nie da, a przerabiają je na lekcjach, bo muszą.

Taka sama sytuacja jest np. z niektórymi wierszami. Skąd ja mam wiedzieć, czy autor w chwili pisania nie był “ujarany”? Czasami wydaje mi się to bardzo prawdopodobne. A uczniowie w szkołach muszą się zastanawiać, o co chodzi, chociaż sam autor za bardzo nie wiedział, o czym pisał.

kynx w ty samy co tabliczka mnożenia i tablica Mendelejewa. Pewna orientacja jest potrzebna. chociażby dlatego, ażeby móc używać odpowiedniego języka w odpowiednich sytuacjach, mówię o znajomości tak zwanej ogólnie pojmowanej stylizacji językowych.

A może pójdziemy dalej i zlikwidujemy nakaz nauki czytania (czytania ze zrozumieniem nie musimy juz likwidować, bo samo umarło śmiercią naturalną i jest sztuką dostępną tylko dla elit).

Jasne lepiej pograć w mordobice na PC, a dziewczynie na randce opowiadać o efekcie rozlanych flaków naszego oponenta z gry

mam głęboko rozwinieta wrażliwość niestety :?

owszem ale widzisz …

mogli by zaproponować coś nowego co się dobrze czyta …

osobiście dosyć sporo czytam i nie mam jakiejś awersji do czytania jak spora liczba osób

a jesli chodzi o sztuke to lubie sztuke nowoczesną użytkową :wink:

nie potrafię się cieszyć widokiem obrazu picasso , za to bardzo cieszy me oczy widok nowocześnie stylizowanego sprzętu audio - wideo :stuck_out_tongue: itp …

Złączono Posta : 31.05.2007 (Czw) 19:10

no nie przesadzajmy :wink:

wiesz … mnie jakos nie rajcuja gry :slight_smile: czasem nawet jak pogram w cos to max godzine i mam już dość :stuck_out_tongue: a na luksus grania pozwole sobie raz na kilka miesięcy :stuck_out_tongue:

hm … są lepsze sposoby na spędzenia randki z dziewczyna :stuck_out_tongue:

a czy gdziekolwiek widzisz w moim poście wspomnienie o mordobicu na pc??

Napisałem że nie każdego rusza zachwycanie się jakimiś ukrytymi myślami autorów i zachwycanie się sztuką, i w życiu nie przyszło mi by do głowy żeby rozmawiać z dziewczyną na spotkaniu o przesłaniach autora w jakimś wierszu, było by mi jej szkoda zamulać ją.

author_vision a i tu sens naszej dyskusji sie zaczyna kształtować. Bez wnikania w szczegóły twoje słowa mają sens:

sam to wiem z własnego doświadczenia i to nie tylko doświadczenia czytelnika, wielu bardzo wielu uczniów tak myśli jak Ty i ja szczerze to popieram. Ja sam niekiedy męczyłem się czytając coś z wykazu lektur, a w domowym zaciszu pochłaniałem coś b. interesującego z przygotowanego przeze mnie wykazu.

Popieram Pana Fieste, wyjął mi to z ust. pozdrawiam

Jednego ostrzerzenia mi nie szkoda, giertych to ****** i tyle. A swoja droą kiedyś słyszalem piosenke pt. pedał roman. Ciekawi o kim była. :mrgreen:

Szkoda, że nie wywalił Potopu bo tak sie składa, że musze go “przeczytać” na 11 czerwca, a dziad ma ponad 1000 stron :stuck_out_tongue:

… a dopiero co Lalkę skończyliśmy męczyć

polecam obejrzeć film

musiałbym od kogoś załatwić… kolega ma audiobook’a to sobie pożyczę, a jak nie to streszczenie (polecam stronkę z opracowaniami http://www.klp.pl) :slight_smile: