Zmiana kości nic nie dała, jeszcze zanim odstawiłem tą płytę na półkę to miałem problem ze zdjęciem chłodzenia i trochę ponaciskałem na płytę, lecz skoro jej nie przełamałem na pół to raczej nic się nie stało.
No nie wiem. Skoro nie działa…
istnieje ryzyko, ze jakies mikro uraz powstał, ale w domu nie ocenisz;/
A co oznacza fakt, że procesor się grzeje?
Że dochodzi do niego jakieś napięcie i że coś może liczyć. Do uwalenia płyty nie musisz jej połamać w drzazgi, wystarczy przerwanie jednego ważnego połączenia. Z drugiej strony nawet kilka połączeń może pozbawić cie dzwieku, słuchawek, Internetu, ale komputer wstanie. Musialbys przełożyć wszystko do innej plyty- dalsze teoretyzowanie nic nie da;)