Cześć.
Jestem po reinstalacji W10, i jak to bywa przy okazji chciałem coś poprawić w partycjach (było trochę zbędnych śmieci po Mint). Klikałem, klikałem, i… zwątpiłem.
Czy poniższe ustawienie jest poprawne? Nie robiłem restartu, gdyż nie chcę się zdziwić jak W10 nie wstanie Tak może zostać, czy jednak zmienić partycję aktywną/rozruchową/itp.?
Okej. Był problem, faktycznie. Wystarczyło jednak włożyć pendrive z instalką, wybrać napraw i po sprawie. Teraz pojawił się kolejny problem, nie mogę scalić partycji / przypisać nieprzypisanego miejsca. Jaka może być przyczyna? Szukałem po necie ale nic z tego nie wyniknęło.
Jaką nową partycję bym nie stworzył (logiczna/systemowa), pomimo NTFS nie daje się scalić z C:. Nie można również przypisać miejsca do C:, opcja przypisania jest nieaktywna. Jakiś pomysł?
Jak jest pomiędzy C: , a obszarem nieprzydzielonym partycja to jak chcesz scalić z C: ?
Przesuń tą partycję 450MB na koniec dysku i dopiero łącz nieprzydzielony obszar z partycją C:
Ta 450MB chyba potrzebna jest do factory reset Windowsa.
Dzięki za podpowiedź. Co jak co, ale zabawa z partycjami przypomina trochę sapera na polu minowym - tyle tylko, że tutaj najwyżej popsujesz system Usuwałem po kolei partycje pomiędzy C a przestrzenią nieprzydzieloną i w końcu mam jedną przestrzeń.
Co jak co, ale jak dla mnie nie jest to logiczne - skoro przestrzeń jest nieprzydzielona, to powinienem móc ją przypisać zarówno do C jak i D/E/F itd (gdyby takowe istniały). Ale jak widać jest inaczej, i po prostu tego nie kumam