Porównanie Mint'a i Debian'a

saitoh: Zgadzam się z MacGregor. To że Ty jesteś taki “rozgarnięty”, “wszystkowiedzący” i w ogóle to już Twój problem. Założyłem ten wątek właśnie po to żeby poczytać dyskusję o konfiguracji różnych dystrybucji Linuxa (fakt na początku chodziło mi o minta i debiana a później wypłynął jeszcze Arch).

Wg mnie lamerstwo to nie przyznanie się do niewiedzy a takie posty jak popełniony przez Ciebie

A o czym tu chcesz dyskutować?

Wszędzie masz to samo jądro, te same sterowniki w nim zawarte, te same środowiska graficzne, te same aplikacje, praktycznie te same opcje kompilacji pakietów.

Jedne dystrybucje są przeznaczone dla nieobeznanych lub leniwych użytkowników, to te już wstępnie skonfigurowane.

Drugi typ to dystrybucje z rozbudowanym i dobrze udokumentowanym procesem instalacji i konfiguracji. Te są dla bardziej zaawansowanych użytkowników.

Każdy wybiera co chce i co mu wygodne. Dopisywanie do tego jakichś głębszych filozofii, tekstów o szybkości czy lepszości są zwyczajnie śmieszne, by nie napisać dosadniej.

Jedyna różnica to zawartość czaszek społeczności (głównie deweloperów) i polityka wydań samej dystrybucji. To są subiektywne różnice i ile osób tyle opinii. Dlatego tego typu dyskusje generalnie pozbawione są sensu. Szczególnie gdy dyskutanci sami nie do końca wiedza o czym dyskutują.

  1. Myślisz, że nie próbowałem? Owszem, wolałem Firefoksa, ze względu na nieco szybsze nowe wersje i dość długo kombinowałem, za nic nie dawał odpalić sobie h.264. IceWeasel ma to OOTB, mówiłem, że jak chcesz, to mogę ci wrzucić różnice w konfiguracji kompilacji IceWeasel i Firefox, ten pierwszy ma o wiele więcej opcji wkompilowane, bo Mozilla do swojego Firefoksa na Linuksa nie wrzuca dużo opcji, bo po co, skoro i tak w każdym distro opiekunowie kompilują go samodzielnie?