Ale wiesz oczywiście, że autor jest też lobbystą interesów chińskich firm?
Obaj są. Tak jak każdy Reptilianin, wiadomix
A następną w kolejce do przeczytania mam:
Myślę, że gdyby to pomogło w uzależnianiu od chin reszty świata, to i Reptilian by wyprodukowali. Na razie sponsorują zielony ład i świetnie im idzie. Auć, w USA szło, bo właśnie się posypało dzisiaj.
A to wygląda ciekawie, na tyle, że może w drodze z pracy przeczytam. Skojarzyło mi się z tym natychmaist.
Myślę, że spodobałoby ci się, jako lekka lektura.