Jak w temacie. Poszukuję dobrego serwisu, który podejmie się diagnostyki i naprawy GTX 1080. Coś jak Forest z YT (do którego znalezienie kontaktu graniczy z cudem, poza tym w komentarzach ciągle pisze, że aktualnie nie przyjmuje sprzętu do naprawy). W internetach znalazłem J-Com z Poznania i Maxima-IT z Wrocka, ale kompletnie nie wiem co o nich myśleć. Jeśli macie jakieś sugestie, to będę wdzięczny za podzielenie się nimi.
Jeśli tylko o ten kondensator chodzi, to nie kombinuj tylko idź do najbliższego serwisu RTV i ci go przylutują Szkoda, żebyś pakował się w koszty z tak prostą sprawą.
No właśnie… nie kondensator. Pan w serwisie powiedział, że co prawda “mojego” nie da się przylutować (bo ukruszony), ale ogólnie nie ma wpływu na działanie karty. A karta podziałała jeden dzień i zdechła Podejrzewam RAM, ale do tego potrzebuję dobrego diagnosty.
Zakup był udany, bo karta była sprawna. Potem ją zwodowałem, podczas montażu bloku wodnego urwałem kondensator, podziałała jeden dzień i… zdechła przy kolejnym uruchomieniu. Na ekranie logowania - pyk i ciemność. Miałem nadzieję, że to kondensator właśnie, ale pan serwisant rozwiał moje wątpliwości.
Edit: pogadałem z J-com. Przez telefon pełna profeska, gość kumaty i - nie powiem - narobił mi nadziei, że kartę da się uratować. Karta spakowana, zabezpieczona, jutro zamawiam kuriera i GTX leci do Poznania. Jeśli ktoś ma coś przeciwko, to niech powie teraz albo zamilknie na wieki
Nie wyświetla obrazu, bios Asrocka piszczy wskazując na błąd grafiki, bios Asusa zatrzymuje POST na błędzie VGA (biała dioda na mobo). J-Com wstępnie wskazuje na uszkodzony RAM albo… na konieczność reballingu “czipa” (wymiana chłodzenia spowodowała zmianę naprężeń na płytce).