Dziś zainstalowałem oryginalną wersję Windows’a 7. Wszystko ładnie, jednak problem jest w tym, że nie ma dźwięku. Miałem już ten problem na systemie XP kiedy formatowałem dysk, ale usunąłem usterkę wchodząc w menadżer urządzeń. Tam przy jednym ze sterowników widniał żółty wykrzyknik- zaktualizowałem go i po problemie.
Teraz jednak w menadżerze urządzeń, w zakładce “Kontrolery dźwięku, wideo i gier” jest już pobrany i zainstalowany sterownik Realtek AC’97 Audio i nic oprócz niego nie ma.
Te sterowniki do Chipsetu instalowałem już wcześniej. Jednak dla pewności przeinstalowałem wszystkie co podałeś. Bez skutku. System wykrywa mi zainstalowany sterownik, lecz głosu jak nie było, tak nie ma.
– Dodane 08.07.2011 (Pt) 14:13 –
Dodam jeszcze, że jak włączę jakiś utwór muzyczny i podkręcę głośność na maksymalny poziom to słyszę w małym stopniu odtwarzany kawałek.
Czy masz jakieś konflikty sprzętowe? Jeżeli nie, to zrób następujące testy:
a) sprawdź wszystkie połączenia głośników między sobą i kartą muzyczną (czy do dobrego wtyku/wtyków są podłączone)
b) uruchom program do muzyki np. Winamp’a i zobacz czy odtwarzanie ruszy - jeżeli ruszy to raczej nie jest to problem na poziomie sterowników i styku sterowników z softem.
c) sprawdź czy w regulacji głośności nie masz wyciszonego sterowania (wzmocnienia) głównego i dla wav’ów (kontroler audio), albo czy któryś z tych kontrolerów nie jest na minimum przesunięty.
d) jeżeli głośniczki mają standardowe wejście sprawdź (jack 3,5mm) czy na innym sprzęcie (np. mp3) działają.
e) podłącz inny sprzęt zamiast głośników (np. słuchawki).
Powodzenia.
– Dodane 08.07.2011 (Pt) 15:41 –
Dopiero przeczytałem Twoje uzupełnienie o tym, że coś słyszysz.
To albo masz coś programowo w systemie ściszone, albo w ustawieniach karty, albo… Coś kombinowałeś i zrobiłeś jakieś zwarcie na wyjściu karty i padł przetwornik na karcie, albo była jakaś burza (przepięcie w sieci) i niefortunnie zjarało Ci kartę (dokładniej tor audio - przedwzmacniacz).
Po podłączeniu słuchawek zamiast głośniczków będziesz wiedział, gdzie jest problem - od wtyku w stronę głośniczków, czy raczej w stronę karty.
“Jeżeli wyeliminuje się to co jest możliwe, to to co niemożliwe staje się bardzo prawdopodobne” (S. H.)
Więc problem z samą kartą dźwiękową. Fakt, że jest zintegrowana na płycie utrudnia dalsze testy. W obliczu zaistniałych faktów powiedziałbym, że padło coś elektronicznie i tu kierowałbym się w stronę kupienia dodatkowej karty dźwiękowej. Albo na początek (jeżeli masz możliwość) pożyczyć od kogoś do przetestowania czy na innej będzie dobrze (oczywiście wyłączasz w biosie tą na płycie).
Jeżeli moja zdalna diagnoza okaże się błędna i problem będzie w czymś innym to tylko dobrze dla Ciebie. A jeżeli podzielisz się później informacją o rozwiązaniu problemu to ułatwi komuś, życie na przyszłość.
Pół roku temu (po formatowaniu dysku i instalacji windows’a xp) również miałem ten sam błąd- dźwięku nie było, jednak słyszałem odtwarzaną muzykę w takim samym stopniu jak teraz. Problem wyeliminowałem w ten sposób, że w menadżerze urządzeń zaktualizowałem kontroler audio.
Wyglądało to podobnie tylko, że żółty znaczek pojawił się właśnie przy linijce z kontrolerem audio.
Teraz wygląda to tak:
– Dodane 09.07.2011 (So) 0:14 –
Post: #4RE: Brak dźwięku. Potrzebny sterownik.
Sterowniki do karty dzwiękowej Intel 82801EB ICH5 - AC'97 Audio Controller [A-2/A-3]: http://download.lenovo.com/ibmdl/pub/pc/...z86usa.exe
Gdyby te nie działały, na stronie producenta płyty są tylko do XP można je zainstalować w trybie zgodności, SoundMax AD1888 Audio Driver V5.12.1.5410 for Windows XP: http://support.asus.com.tw/download/down...pe=3os=17
Problem rozwiązany! Sterowniki z tej drugiej strony pomogły. Dzięki wszystkim za pomoc.