Poufność prywatnej korespondencji e-mail w zakładzie pracy

Witam !

Chodzi mi o zagadnienie poufności prywatnych przesyłek e-mail wysyłanych (bądź odbieranych) ze służbowego komputera, ale nie ze służbowego, a z prywatnego konta pocztowego (poprzez program pocztowy lub stronę WWW).

Wiem, że wielu uzna mnie za “arcylamera”, sęk jednak w tym, że w istocie wiem to, co wiem (przeczytałem na ten temat, bądź usłyszałem), nie wiem zaś, czego nie wiem. Oczywistym jest, że jeśli firma, w której pracuję, administruje serwerem pocztowym, z konta na którym korzystam, to wszelka zawartość niezaszyfrowanych przesyłek e-mailowych przechodząca przez to konto może być jej znana. Jeśli w sieci LAN działa program szpiegujący zawartość dysków stacji roboczych tej sieci - to ponadto może być znana również wszelka pozostała korespondencja; ja jednak mam tu na myśli sytuację, w której taki program szpiegujący nie funkcjonuje. Oczywistym jest też, że wszelka łączność z Internetem również jest rzeczą wiadomą - ale w znaczeniu faktu tej łączności , a nie jej treści. Czy zatem w warunkach, w których mój włączony do służbowej sieci LAN komputer nie jest szpiegowany przez administratora, a transmisja e-maili odbywa się pomiędzy tym komputerem, a całkowicie zewnętrznym , niezależnym od firmy, serwerem pocztowym, do tego poprzez “bezpieczne” połączenie SSL (porty: 465 / 995), mam powody by mimo wszystko obawiać się czytania moich prywatnych e-maili przez szefostwo firmy w której pracuję, czy też żaden legalnie dystrybuowany program szpiegujący tego nie umożliwia ?

Podkreślam raz jeszcze, że nie chodzi mi o sam fakt transmisji tych przesyłek, a wyłącznie o ich zawartość , której w żaden sposób dodatkowo nie szyfruję.

Dziękuję za informacje pochodzące od osób dobrze znających istotę rzeczy, być może “z drugiej strony barykady” :slight_smile:

Szyfrowane, nieszyfrowane, firmowa skrzynka czy nie - tajemnica korespondencji obowiązuje tak czy siak.

Jeżeli firma monitoruje aktywnie - w jakikolwiek sposób - ruch/aktywność/treści przesyłane przez jej sieć MA OBOWIĄZEK poinformować o tym pracownika. Także jeżeli np. nagrywa rozmowy telefoniczne. W przeciwnym wypadku jest to przestępstwo (naruszanie tajemnicy korespondencji). Więcej informacji w dziale Kadr :wink:

Odskakując od kwestii prawnej - zaszyfrowanych połączeń nie da się “podsłuchać”, taka ich rola.