Poważny problem właściwie nie wiadomo z czym

Witam!

Piszę ponieważ mam poważny problem, otóz, wczoraj, dzien jak codzień, uruchomiłem komputer, wszystko ładnie pięknie, nic nie wskazuje na jakiekolwiek błedy. Niestety tak nie jest. Po ok. 5min. komputer zgasł, lecz nie tak jak by zabrakło prądu, lecz: na komputerze świeci się czerwona lampka, tak jakby komputer nad czymś pracował, zielona (sygnalizująca włączony komputer) lampka się nie świeci. Słychać jak pracuje wentylator procesora. Monitor zgasł. Próbuję wyłączyć komputer naciskając raz wyłącznik, niestety to nic nie daje, więc próbuję przytrzymać wyłącznik parę sekund, lecz i to nie przyniosło rezultatów. Jedynym moim pomysłem na wylaczenie komputera było wyciągniecie kabla zasilającego komputer, tak tez zrobiłem. Po otworzeniu komputera nic dziwnego zauważyć sie nie dało, zresetowałem pamięć CMOS zworką, w nadziei że to pomoże, jednak nie. Po tym komputer w ogóle się nie uruchamia, nie mam zielonego pojęcia co mogło nawalić.

Specyfikacja mojego komputera -> podpis.

Dodam, że wcześniej wszystko było w najlepszym porządku.

Ew. jeśli coś miało by nawalić to wolałbym aby była to karta graficzna, ponieważ nie dawno zamówiłem nową.

Proszę o szybką pomoc.

Kondensatry nie napuchnięte? Jak napięcia na zasilaczu?

tak jak pisałem, wszystko w pozadku, kondensatory równiez, napięc nie moge sprawdzić ponieważ kompter teraz w ogóle się włącza

Wsadź inny zasilacz. Napięcia na tym sprawdź na pocżatek w IDLE uruchamiająć go na “sucho”.

innym zasilaczem nie dysponuje, a co do tego IDLE i na

sucho, mógłbyś trochę jasniej bo nie znam się na zasilaczach :oops:

Na wtczce 20/24 pin musisz połączyć kabel zielony i czarny.

sorki, ciemny jestem, jak mam je połączyć?? :frowning:

Nożyczkami, kablem, widelcem, czymkolwiek co przewodzi prąd.

Info:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic316154.html

Najlepszy jest zszywacz. Jest odpoweidniej długości i nietrzeba go nawet wyginać :slight_smile:

ok, czyli mam połączyć te dwa kable np. zszywką, ale jak wtedy włączyć zasilacz??, na jego ściance nie mam włącznika, wiem, że pytania wręcz smieszne, ale w tej dziedzinie jestem niemal kompletnym laikiem

Chyba powinien się wyłączyć po ponownym spięciu, lub po prostu wyjmij wtyczkę.

Wkłądasz zszywacz, wkładasz wtyczke do pradu. Mierzysz napięcia. Wyjmujesz wtyczkę. Tylko nie wyjmuj zszywacza podczas gdy zasilacz działa. No i najlepiej wtyczke wkładać do gniazdka, a do zasilacza mieć połaczone już. :slight_smile:

i tu pojawia się problem: nie mam miernika, a na dodatek kiedy jeszcze raz dokładnie się przyjrzałem płycie głównej, w pewnym miejscu kondensator jest odrobinę wypukły, czyli kolejny problem, ponieważ nie mam lutownicy :frowning:

dobra, ide spróbowac z tym zszywaczem, napisze czy to cos dało

Złączono Posta : 09.12.2006 (Sob) 14:53

po dziesiątkach prób podłączenia zasilacza tak, aby zszywka nie wypadała udało się, ale nie do końca, podłączyłem, coś chrząstneło (to naprawdę był dziwny dźwięk) i na tym sie skończyło, coś mi się zdaje, że bez wymiany kompa, a przynjamniej płyty się nie obedzie :frowning:

jeszcze jedno: jeżeli tylko jeden kondensator z całego rzedu jest wypukły to przez to moze nie działać?? bo juz sam nie wiem co mam robić :frowning: :frowning:

Zasilacz pewnie do wymiany.

Przelutowac kondensator. Jakiś znajomy elektornik zrobi to za grosze a nawet za darmo :wink:

Ewentulanie serwis.

no cóż, domyślałem się, że tak to sie skonczy, ale i tak wielkie dzięki za pomoc

tak dla pewności: czy jest możliwość, że to cos innego szwankuje [post 1]

zmień zasilacz albo spróboj od kumpla pozyczyc i sprawdz oraz ewentualnie zrob cos tym kondensatorem.