powerbank uniwersalny

Witam, drodzy forumowicze zwracam się z ogromną prośbą o doradzenie który z wymienionych niżej powerbanków wybrać. Wybieram sie na wyjazd, będę ładował różne urządzenia, więc nie mam sprecyzowanego urządzenia. Ponizsze powerbanki mam mozliwość nabycia w podobnej cenie, więc który z nich wybralibyscie gdybyście mieli w tej samej cenie (może ktoryś znacie i szczególnie polecacie lub odradzacie):

  1. adata pt100 10 000 mah
  1. samsung powerbank 8400mah

3.kiano slim 10 000mah

https://www.fotomega.pl/p4638,powerbank-kiano-slim-10000-mah.html

z góry dziękuje za pomoc

Jeśli chcesz kupić teraz, to aktualnie w x-kom:

image

Te PowerBanki co mi pokazujesz, wytrzymają 3-4 ładowania - ale nawet nie wiem czy od 0% baterii…
Sugeruję dołożyć trochę pieniędzy i kupić PowerBank 20000 MaH

Skoro nie wiesz, to po co się wypowiadasz.
Poza tym większe ogniwo to nie zawsze większa wydajność.

HAHAHAAHAHAHA, co tu ma wydajność, do pojemnośći?
Gościu — Wypowiadaj się na temat.
Jeżeli Power Bank ma Więcej MaH to więcej wytrzyma na baterii, tak jak w teleofnie.
Wspomniałem coś tutaj o wydajności? No Chyba nie.
Skąd mam wiedzieć który jaki power bank wytrzyma ? Sugeruję się pojemnością.

Sprawność/wydajność jest bardzo istotna z kilku względów - powerbank 10400 może być bardzo zbliżony do tego 20000. Zapomnijmy na chwilę, że nie każdy producent podaje rzeczywistą “pojemność” dla napięcia 5.1V (podaje tylko sumę pojemności wsadzonych akumulatorów 18650 dla napięcia 3.6V). Zmiana napięcia/straty układu potrafią wygenerować nawet 20% strat, np. jeden z moich powerbanków Xioami (10k) ma około 6-6.2mAh (tyle też podaje producent). Pamiętaj też jednak, że obecne powerbanki muszą obsłużyć urządzenia wyjątkowo lubiące płynący duży prąd, co generuje spore obciążenie dla mierniej jakości ogniw o dużej rezystancji generując przy okazji wysoką temperaturę całego powerbanku a to bardzo wpływa na żywotność całości. To, czego nie lubią ogniwa litowo-jonowe to wysoka temperatura a już powyżej 50-55oC to równia pochyła dla ich żywotności.

1 polubienie

Z mojej strony mogę podpowiedzieć, że mniej więcej większa pojemność to miększa masa. Każda kobieta zabierając takie cudo do torebki uzna, że mniejszy jest lepszy bo lżejszy. Może jest to śmieszne co napisałem ale ale się to sprawdza.

Z 10000 mAh i tanich warto zainteresować się propozycją od Teclasta. Sa one małe ładne i lekkie

Mam Kiano Slim, po raz drugi odlutowały się przewody łączące akumulator od płytki drukowanej. W sumie żadna to usterka, bo naprawa trwa chwilę… o ile masz lutownicę pod ręką.

Gdybym miał kupić drugi (ogólnie zadowolony jestem) to z marszu bym go otworzył i poprawiłbym mocowanie akumulatora w obudowie. Jest dość luźno spasowany i wszelkie wstrząsy działają na jego niekorzyść.

Osobiście posiadam tego:

3-4 ładowania mojej Lumii 950 od ok 10% pojemności - rzadko rozładowuję telefon do zera. Nie jestem pewien, ale bodaj ADATA sprzedaje identyczny powerbank z identyczną pojemnością. Może to jakiś OEM z doklejanym logo, albo po prostu ten sam wygląd, ale ogniw pewien być nie mogę.

Polecę też ten Powerbank, jeżeli chodzi o ogromne pojemności:

Kupowałem go dwóm różnym osobom. W jednym przypadku tablet z baterią 5000 naładowało 3 razy i “trochę”. Niestety mobilne to to nie jest.

Generalnie sprawdza się tutaj zasada kupowania powerbanków rozpoznawalnych producentów. Tam ogniwa zazwyczaj to nie jest najtańszy szajs. A co do ciężkości powerbanka to jakiś to wyznacznik jest, czy ogniwa są “godne”, ale w internecie masa przykładów, gdzie producent wagę uzupełniał różnymi “wypełniaczami”. Jednak to się chyba bardziej tyczy tych powerbanków no-name czy tanich, marketowych.

Dlatego nie kupować powerbanków z obsługą QC. Tam ogniwa szybko umrą. 2A powinno być czymś maksymalnym i tylko przy większych pojemnościach.

Bierz Adatę, od dwóch lat męczę PV110 i jedyny problem to fakt iż to diabelstwo nie chce się zmęczyć.

@daras28-82 a wiesz może, czy jest ‘online/pass-through’? Szukam czegoś do samochodu jako bufor do kamer (gniazda zapalniczki mam odcinane z chwilą wyjęcia kluczyka). Chodzi mi o to, czy może być używany w czasie ładowania i żeby coś dawało więcej, niż 300mA w czasie ładowania…

To trochę w drugą stronę - ogniwa litowo-jonowe szybciej się ‘zużywają’ przy szybkim ładowaniu dużym prądem. One są praktycznie stworzone właśnie do dużych obciążeń prądowych, gdzie fajne ogniwo znosi sporo. Nawet popularna latarka Convoy S2+ ma 2.8A. Nie wiem też co ma pojemność to obciążęnia napięciowego.
Miałem kiedyś popełnić dłuższy wpis na DP o ogniwach/ładowarkach, prądach i napięciach ładowania - ale trochę wstyd, jak Diodek to tak opisał (multum informacji):
https://diodek.pl/kompendium-wiedzy-o-akumulatorach-li-ion-18650/

Na wejściach zdaje się i tak są ograniczenia do 1A, maks 2A przy naprawdę dużych pojemnościach, przynajmniej nie spotkałem się jeszcze z większymi.

Raczej miałem na myśli fakt, że mniejsze powerbanki częściej są rozładowywane do zera. Teoretycznie nie powinno się kupować powerbanków na jedno ładowanie do naszego urządzenia, by nie doprowadzać za często do niemal zerowego rozładowania - ok, są zabezpieczenia przed nadmiernym rozładowaniem, ale nie powinno się tak czy siak tego robić dla żywotności akumulatora.

Sprawdzę ale przy małym poborze on się automatycznie wyłącza, nie wiem czy kamera go utrzyma.

Dokładnie. li-ion nie lubi spadku do 3.7V. Niektóre takie ogniwa trzeba reanimować w lepszych ładowarkach, co radzą sobie z tak niskim napięciem i dużą rezystancją. Ja od kilku lat używam Opus BT-C3100 - cuda potrafi zrobić.

Niemniej akumulator wewnątrz i tak już dostał po tyłku, bo taki krytyczny stan naładowania mocno się na nim odbija.

Większość pisząca tutaj nie wie o czym jest,a prawda jest taka iż są dwie firmy z bardzo dobrymi akumulatorami:XIAOMI wersja 20000mAh(PM05ZM) i AUKEY(PB-Y3),polecam obydwa,przetestowane i działające od 2 lat,reszta to duża ilość stresu,nerwów i wyrzuconych pieniędzy.

NDY-02-AN który posiadam (10Ah) też dobrze sobie radzi. I potrafi pełnić rolę bufora / UPS’a.

Czyli, że Ty przetestowałeś dwa i tylko te dwa są godne polecenia? A no ok, skoroś taki ekspert…