Na czym taka praca polega? Czy jest bardzo skomplikowana (chociaż z ogłoszenia to nie wynika)? Jako 18 latek, który nigdy nie pracował przez dłuższy okres, musiałbym coś załatwiać, tzn. Urząd Skarbowy albo ZUS?
Z ogłoszenia praktycznie nic nie wynika, poza tym, że ktoś chce Ci zapłacić do 3000PLN za “nicnierobienie”; wierzysz w cuda?
Bywają ogłoszenia o podobnej treści, czasem oferta przychodzi mailem - też można nieźle zarobić (tyle, że najmniej więzienie w zawieszeniu); praca ma polegać na “prowadzeniu zagranicznego biura” - potrzebny jest tylko komputer, email i konto internetowe; na konto dostajesz gotówkę przelewem i jedynym twoim zadaniem szybkie jest przelanie pieniędzy na wskazane konto, ew. wypłata gotówki i wysłanie jej przy pomocy WesternUnion (albo innej podobnej usługi); zatrzymujesz sobie ustalony procent - to twoje wynagrodzenie;
Tyle, że te pieniądze zazwyczaj pochodzą z kradzieży, a ty stajesz się “pralnią” - wymiar sprawiedliwości zaczyna cię dość szybko ścigać…
Ależ…! Oczywiście, że można uczciwie zarobić przez internet. Nawet całkiem sporo… Przykłady można mnożyć - google, allegro, nk…
Tyle, że nie ma nic za darmo i bez wysiłku, a internet jest jednym z najbardziej konkurencyjnych rynków, jakie można sobie wyobrazić. Dlatego oferty typu “nic nie musisz umieć, a my zapłacimy Ci kilka tysięcy” należy z góry włożyć między bajki dla naiwniaków.