Praca w trybie renderowania programowego

Instalując w trybie legacy bios i ustawiając paramentr blacklist dla sterownika graficznego nouveau linux mint startuje I nie wiem czy nie lepiej zostać w związku z tym na legacy (bo czemu nie - mam wrażenie że przynajmniej mniejszy chaos dla windowsów…)

Ale spróbowałem jednak instalacje minta w trybie Uefi. Instlalacja uruchomiła się bardzo szybko, nawet sterownik do 1050gtx w laptopie działał nie trzeba było nic zmieniać w grubie.

Jednak po szybkiej instalacji linux mint się nie uruchamia, okno ładowania trwa wiecznie. Udało mi się jedynie w trybie recovery uruchomić i to z takim komunikatem jednie


Co jest przyczyną tego problemu ?
Czyżbym musiał jakiś sterownik wyłączyć ? Jeśli tak to jaki i gdzie?

Z tego co kojarzę to tryby recovery nie korzystają z GPU i wszystkie okna renderują na procesorze(który nie jest do tego szczególnie przeznaczony).

Zainstalowałeś własnościowe sterowniki nvidii?

nie nie zainstalowałem ale mogę to zrobić.
Rozumiem że mam w trybie recovery je zainstalować i to może rozwiązać problem przy następnym bootowaniu ?

Czy nie trzeba przypadkiem w grubie czy gdzieś wyłączyć domyślny sterownik który prawdopodobnie jest ładowany??

Spróbuj je zainstalować za pomocą jakiegoś zainstalowanego programu do sterowników, wpisz w pole wyszukiwania w menu start “drive” albo “sterow” i powinien ten program wyskoczyć.

Potem wybierz nvidia-4** albo nvidia-3** z najwyższym numerem.

Co do gruba, to póki co nie tykałbym go.

1 polubienie

tak też zrobiłem. Zainstalowałem sterownik od Nvidi w trybie grub rescue.
System teraz odpala. Jednak uruchamianie systemu trwa dosyć długo jak na nowy szybki laptop.

Mam wrażenie że w trybie legacy szybciej się urachamiał - ustawiałem wówczas w grubie przy rozruchu instalacji takie komendy:
Mapbs=1 noexitboot=1 modprobe.blacklist=nouveau rd.driver.blacklist=nouveau

I teraz pytanie czy już po instalacji w trybie uefi mam to gdzieś w grubie wyłaczyć czy nie ? Bo jakoś intuicja podpowiada że mimo wszystko na tym legacy jest tak jak ma być (choć o to że linux mint szybciej się uruchamia)

Druga sprawa jest taka że coś mi się namieszało przy tworzeniu dodatkowych użytkowników i na żadne konto nie mogę się teraz zalogować (również w trybie recovery). Wyskakuje taki błąd:


No i teraz w menu botowania podwoiło mi wpisu w podsekcji Linux Mint Cinamon (zamiast 2 wpisów są 4 - czyli 2x tryb rescue i 2x tryb normal)

przy okazji ostatani sprawa dla samego sterownika. Nvidia daje do wyboru sterownik dla 1050 jak dla intela. W zasadzie to z którego korzystać? Bo generalnie na linuxie nie gra się w gry i nie potrzebuje programów graficznych. Tak więc chyba nie warto marnować baterie i mimo wszystko wyłączyć kartę nvidi ?

Szkoda że nie ma tak jak na windowsie że zwyczajnie zostało by wykryte kiedy ma zostać użyć karta (czyli do grania co w zasadzie i tak nie miałoby miejsca)