Prawdopodobnie uszkodzona pamięć Ram, proszę o poradę

Witam, od jakiegoś czasu komputer mi strasznie zamula, przeważnie przy odpalony firefoxie ale potrafi również się zresetować nawet przy słuchaniu muzyki, dla świętego spokoju przeskanowałem go programam Malwarebytes Anti Malware (którego mam zainstalowanego z osłonami w czasie rzeczywistym) , AdwCleaner oraz DR Web CureIt! system czysty… S.M.A.R.T. dysków również ok,  a więc postanowiłem przeskanować pamięć Ram programem Memtest 4.3.7 na obecność błędów i niestety okazało się że wykrył ich kilka, dla informacji posiadam 4 jednakowe kości Kingstona 512MB 400Mhz CL 2,5 pracujące w Dualu, według zrzutu który dodaje do tego tematu, wychodzi na to że spora część pamięci ram uległa uszkodzeniu, pytanie brzmi: czy opłaca się skanować każdą kość osobno, czy lepiej zainwestować w nową pamięć RAM np. 2x 1GB?

 

post-169066-0-15081400-1410869006_thumb.

Jeżeli stać Cię kupić od razu 2x1GB, to śmiało kupuj, zostaną dodatkowo dwa banki na przyszły upgrade. Jeżeli te 2GB które masz Ci wystarczają i nie planujesz rozbudowy, to warto chyba potestować, żeby zaoszczędzić pare groszy.

Przetestuj każdą kość osobno i w różnych slotach bo może się okazać że np. któryś slot pamięci jest uszkodzony a nie sama kość.

Przed testem wyczyść dokładnie komputer z kurzu zwracając szczególnie uwagę na sloty kości oraz same kości pamięci czy nie ma tam drobinek kurzu.

Jak przetestujesz to będziesz wiedział na czym stoisz.

Sprawdź też jaki masz zasilacz bo jeśli masz jakiś szajs z czarnej listy wydaje mi się że podawane przez niego niestabilne napięcie może wpływać na wynik memtestu a już na pewno może powodować objawy o których piszesz.

Ogólnie jestem informatykiem :slight_smile: ale nawet tacy jak ja potrzebują czasami rady :slight_smile: komputer kiedyś składałem sam, zasilacz to Chieftec GPS-350EB-101A, byle ścierwa nie wstawiłbym do budy :), płyta główna to Asus P5P800-VM (tak dla informacji) co jakiiś czas czyszczę wszystkie podzespoły oraz cała obudowę, ok dzisiaj postaram sie przetestować chociaż z 2 kości, zobaczymy co z tego wyniknie… odezwę się jutro:)

No to zasilacz można wykluczyć.

Jak napisałem zrób testy poszczególnych kości w różnych slotach.

Mimo że komputer regularnie czyścisz nie zaszkodzi jeszcze raz go przedmuchać, w slotach łatwo się zbiera kurz a trudno go dobrze usunąć.

Po przedmuchaniu slotów pamięci, weź sobie zwykły pędzelek (taki za 3zł), umocz koniec w spirytus (byle nie kosmetyczny,salicylowy czy denaturat), przeczyść złącza tak aby włoski dotykały styków. Poczekaj z 5 min aż odparuje, weź odkurzacz i wyssij ze złączy to co mogło się oderwać (brud) w złączu.

 

Jeśli palisz to może Cię czekać trochę dłuższe pędzlowanie :stuck_out_tongue:

 

Teraz możesz brać się za testowanie.

Pomysł z pędzelkiem dobry ale ja bym radził użyć alkoholu izopropylowego (IPA), ma on wysoką czystość i szybko wyparowuje nie pozostawiając po sobie śladów.

Z odkurzaczem to dałbym sobie spokój chyba że mówimy o ręcznym odkurzaczu usb lub słabiutkim odkurzaczu samochodowym, zwykły odkurzacz ma dużą moc i łatwo mógłby wciągnąć lub uszkodzić coś ważnego.

 

He ? Najwyżej to może wciągnąć zworkę od resetowania biosu. Tam niema prawa nic się urwać czy uszkodzić przy domowym odkurzaczu nawet takim 2500W. To sprzęt lutowany a nie klocki lego.

Przez odkurzacz mogą przechodzić ładunki elektrostatyczne, lepszym rozwiązaniem jest sprężone powietrze.

 

Tak, dlatego przestrzegamy zasad uziemienia siebie itp ale o tym może sobie poczytać w necie.

 

Dmuchanie ma podstawowe wady, zamiast zabierać brud, zdmuchuje, często jest tak, że czyszcząc jeden element wbijasz brud pod smd.

Kolejna wada, opiłek metalu, czasem bywa w kiepskich obudowach, a czasem potrafi pojawić się z kiepskiego lutu okruch. Dmuchając masz szansę wbić go między nóżki scalaka itp

 

A w odkurzaczu jak na domowe warunki wystarczy wziąć wilgotną szmatę i przetrzeć rurę. Zdejmie ładunki.

To by trzeba było przetrzeć rury odkurzacza od zewnątrz i wewnątrz bo pył w środku rur i ogólnie odkurzacza potrafi przenosić ładunki z silnika aż na koniec rury.

Zdarzyło mi się że odkurzając zapylonym odkurzaczem aż kopało mnie prądem a elektronika jest wrażliwa nawet na niskonapięciowe przebicia.

Witam ponownie bo długim czasie, zacznę od tego że każdą z 4 kości przetestowałem osobno (co najmniej 2 przejścia) w slocie numer 2 od strony procesora…błędy wykazywała tylko jedna z kości post-169066-0-90667400-1412992259_thumb. , pozostałe 3 sprawdziłem na 3 pozostałych slotach, chodziły przez kilka godzin, zero błędów… wadliwą kość wymieniłem na identyczną… jedna BSOD nadal wyskakiwały… zauważyłem na płycie jeden lekko napuchnięty kondensator w okolicach procesora post-169066-0-91635500-1412992711_thumb. (820uf 6,3V), wymieniłem na identyczny (oczywiście LOW ESR), trochę było z tym kłopotu dlatego przylutowałem go od spodu płyty, niby wszystko ok ale po czasie znowu BSOD a więc wymieniłem zasilacz na chiefteca 400W (temperatury spadły o kilka stopni i zauważyłem trochę szybszą pracę komputera), w sumie zauważyłem również że 1 pushpin przy mocowaniu chłodzenia jest uszkodzony, na dniach planuje go wymienić bo muszę zamówić (chociaż niby temperatury w AIDA64 są w okolicach 40 stopni, czy możliwe aby czujnik się mylił?)… nadal wyskakuja od czasu do czasu BSOD oraz komputer się resetuje bez Blue screena, zaczynam być głupi… System skanowałem również programem Spybot Search Destroy, przeinstalowałem sterowniki od kart graficznej, Lan, przeinstalowałem Firefoxa oraz użyłem opcji naprawy plików systemowych - bez rezultatu…zaczynają mi się kończyć pomysły… jeszcze jutro planuję przeczyścić wszystkie wtyczki…dodam jeszcze że podczas np. oglądania filmu z dysku lub słuchania muzyki nigdy się nie zresetował, dzieję się tak przeważnie przy przeglądaniu stron bądź oglądaniu filmów na YT, ma ktoś jakiś pomysł?

Fakt że był 1 spuchnięty kondensator świadczy o tym że płyta już dostała w kość (albo coś było nie tak z poprzednim zasilaczem albo już kiedyś pracowała na jakiejś niby zasiłce), możliwe że również inne kondensatory oberwały i teraz dają takie efekty ale wymienianie w ciemno kolejnych to strata czasu (nie wiadomo które są wadliwe ani czy w ogóle są jeszcze jakieś wadliwe ani nawet czy ich wymiana rozwiąże problem). Chyba lepiej wymienić płytę na nową.

Fakt że po wymianie zasilacza komp ci przyspieszył i spadły ci temperatury może sugerować że z tym zasilaczem jednak było coś nie tak i może to on uszkodził ci płytę.

Może był to wadliwy egzemplarz albo trafiłeś na podróbkę.

Wyczytałem że można wymienić wszystkie na tej samej linii zasilające co ten uszkodzony i to może pomóc… raczej wymiana płyty teraz nie wchodzi w grę…bo nie opłaca mi się kupować nowej na 775 a na ten moment mam inne wydatki i nie mogę pozwolić sobie na zmiane wszystkich części… może jeszcze jakieś pomysły?

 

 

PS. Problem prawdopodobnie rozwiązany, dzisiaj w nocy rozebrałem komputer i okazało się że jedna nóżka od przylutowanego wcześniej kondensatora nie trzymała się tak jak powinna, na ten moment problem uważam za rozwiązany, dziękuję za pomoc :slight_smile: