Prędkość pobierania

Witam, chciałbym się zapytać czy na aplikacjach typu Steam, Origin jest ograniczone pobieranie do 40MB/s?
W speed testach moje pobieranie wynosi 500MB/s a podczas pobierania z powyższych aplikacji nie przekracza 40MB/s jakby był tam jakiś limit.

Najprawdopodobniej mylisz jednostki. Masz przepustowość łącza 500Mb, co daje prędkość pobierania około 60MB. Prędkość ta jednak w dużej mierze zależy od możliwości serwera z którym się łączysz.
W ww. programach możesz ustawić limit transferu i możliwe, że go ograniczyłeś do 40MB. Domyślnie jest maksymalny do czasu rozpoczęcia gry. Wejdź w ustawienia i sprawdź.

Racja, pomyliłem jednostki i wszystko się zgadza. Dziękuję za sprostowanie

Co innego, gdyby to był KB/S. Ale 40MB/S przy 500MB/s jest jak najbardziej ok.

Jeszcze sprawę może utrudnić Mbps -> MBps -> MiBps (błąd niby przy takim przeliczeniu wynosi -4,6% lub +4,9%).

500 Mb/s -> 62,5 MB/s -> ≈ 59,605 MiB/s

“500/8/(1,024^2)”

Już pomijając tę literówkę / błąd logiczny:




W sumie ciekawe by było “odkryć” czy Internet leci w “1000” (jak dyski twarde na opakowaniu/nadruku) czy “1024” (np. pamięciu RAM gdzie UEFI pokazuje czasem nawet w MiB, że to nie są jakieś urwane ramy z 24 MiB na każdy 1 GiB) :rofl:.

W dobie światłowodów i szerokopasmowego netu jakiś urząd UE zajmujący się standaryzacją jednostek pomiarowych/metrycznych (o ile takie coś istnieje? :thinking:) powinien odgórnie dostawcom netu narzucić, że w umowach, w reklamach wszyscy dostawcy prędkość netu mają podawać w MB/s a nie w Mb/s czy Gb/s
To ułatwiłoby na pewno sprawę wielu nowym i niedoświadczonym użytkownikom przy wyborze oferty.
Bo ktoś kto wybiera opcję 500Mb/s myśli że będzie miał prędkość 500MB/s i ma lekkie zdziwienie gdy w przeglądarce podczas pobierania widzi “tylko” 60MB/s

Tylko że bity to jest jak najbardziej standardowa jednostka :wink:
Problem to jest właśnie z wielokrotnościami/przedrostkami, bo jedni liczą mega jako 10^6, a inni 2^20 :smiley:

Jeszcze potem dojdzie, że każdy będzie pytał co to za “i” w GiB/s i MiB/s jak UE uzna że przyda się różnic potęgi 2 i 10.

Ja wiem ale to myli ludzi. 500Mb a 500MB to jest różnica. Ja wiem, że w reklamie ładniej wygląda 500Mb/s niż 60MB/s ale moim zdaniem odgórnie powinna być narzucona ta druga opcja. Nie wartość w megabitach tylko w megabajtach. Coś w ten deseń jak teraz zmieniane są oznaczenia wartości energetycznej urządzenia A, B, C. itp
Wartości podawane w bitach wzięły się z czasów modemowych ale przy łączach szerokopasmowych moim zdaniem są mylne, wprowadzają w błąd i robią niepotrzebne zamieszanie.

Droczę się dla zasady, ale w gruncie rzeczy zgadzam się z tobą. Nie każdy musi interesować się informatyką na takim poziomie.

Trzeba mieć do UE zażalenia. Bo to przez nich, “nieuczeni” mylą pojęcia.

Nie uważam, że to błąd UE. Uważam jedynie, że dziś UE powinna to jakoś ustandaryzować i ustawą wymusić, że dostawcy netu na terenie UE prędkość netu mają opisywać w jednostkach MB/s lub GB/s. Jakoś producenci dysków twardych nie mają z tym problemu więc myślę, że dostawców netu też udałoby się do tego przekonać. :wink:

Powinni. Ale wydawać by się mogło, że i oni mają z tym jakiś problem, jak to ugryźć, z której strony. Nie wchodźmy w politykę.

Hah. Ile razy już widziałem, że kogoś oszukali, bo kupił dysk 1TB, a Windows pokazuje mu 960MB :smiley:

Oszukali mnie! Miałem mieć 1TB a nie 960MB! :laughing:
Owszem, można z tym spotkać się, albo pretensje na forum, czy tam pytania.

W sumie dziwne, że wyszło 960 MiB a nie około 931 GiB (jeszcze pewnie coś urwie, że będzie to bliżej 901 GiB).

No chyba, że to dysk za 1 dolara był…

Tyrabajt za dolara.

Strzeliłem, bo nie chciało mi się liczyć :wink:

Mnie chodziło o za niski rząd wielkości. Co do liczenia to nawet fajnie Google przelicza:

Przechwytywanie

Przechwytywanie