Prędkość pojedynczych połączeń ucięta do 10 mbps (ok 1,1 megabajtów/sec)

Hej,

 

mam problem dotyczący prędkości pobierania. 

Sytuacja wygląda tak:

Pobieranie jakiegokolwiek pliku z jakiejkolwiek lokalizacji zawsze osiąga maksymalną prędkość w okolicach 10 mbps (ok 1,1 megabajtów/sec)

Problem występuje również przy pobieraniu plików przez SFTP oraz występuje również na maszynie wirtualnej z debianem.

 

 

A teraz robi się ciekawiej:

Gdy włączę dwa pobierania plików obydwa osiągną prędkość 1 mb/s a więc razem osiągną prędkość 2 mb/s. Włączanie kolejnych plików pozwala osiągnąć pełną predkosc internetu czyli okolo 4 mb/s (ok 32 mbps)

Speedtest pokazuje również pełną prędkość: http://www.speedtest.net/my-result/5986741019

Test pobierania przez torrent również osiągnał pełną prędkość.

Mało tego, ubuntu livecd jest w stanie pobierac pojedyncze pliki z pełną prędkością.

 

Testowałem router oraz kabel, kombinacje wifi i kablem, wszystko z roterem i kablami jest Ok.

 

Problem tkwi w windows 10 ewidentnie…

 

Próbowałem wszystkich róznych resetów przez netsh, resetowania połączeń sieciowych i calej konfiguracji, reinstalacji sterownikow, przeglądalem bios.

Wszystko na nic.

 

Czy macie jakieś pomysły jak to naprawić?

 

Pozdrawiam!

Poczytaj, może to jest przyczyną problemu: http://www.dobreprogramy.pl/Windows-10-po-aktualizacji-spowolnil-internet-Wiemy-juz-jak-to-naprawic,News,75305.html

To nie to, sprawdzałem.