Prezent na osiemnastkę dla koleżanki

No może…:slight_smile:

Poszło na jakąś biżuterię (chyba naszyjnik i kolczyki) fajnie zapakowaną w dużym pudełeczku, i jak się otwierało to widać było taką świnkę i jakiś mój tekst (nie pamiętam co wymyśliłem) i dopiero jak się zerwało maskującą świnkę to się ukazywał prezent właściwy. Dziewczynie się podobał tylko czy była tego warta :slight_smile: To przemilczę :stuck_out_tongue:

Trzeba było kupic jadlane flamastry. Wtedy nie zastanawiałabys się czy była tego warta czy nie. Na koniec, najwyżej by ci się odbiło czekolada i truskawkami:)