Mark Zuckerberg poinformował na swoim profilu na fejsiku, że Facebook dał Prezydentowi Trumpowi perm bana na swoich platformach:
Dzięki, że wyciąłeś to dla ludzi wykluczonych z FB jak ja
Cyberpunk jest już dzisiaj. Megakorporacje zaczynają rządzić państwami
Nie do końca. FB to prywatna firma. I nawet konto prezydenta jakiegokolwiek kraju jest tam traktowane jak konto zwykłego usera. Prezydent ma swoje strony rządowe służące do komunikacji. Tam on jest administratorem i może sobie robić co chce. Na prywatnych serwisach podlega takim samym prawom jak zwykły user.
Trzeba przyznać, że ciekawie ten rok się zaczyna. Obstawiam, że może być gorzej niż 2020.
Zgadzam się, że przekaz i zasięgi FB ma dużo większe. Co nie zmienia faktu, że do komunikacji służą prezydentom rządowe strony i serwisy a nie prywatne portale społecznościowe.
Jakbyś miał swój własny portal społecznościowy i banował na nim prezydenta Białorusi to nikt nic nie mógłby ci zrobić. Twój portal twoje zasady.
Teoretycznie tak, ale przez to, że takie portale mają taką pozycję, to mogą w prosty sposób manipulować społecznymi nastrojami. Jeśli nie działa subtelne filtrowanie treści i podsuwanie “odpowiednich” postów, a innych ukrywanie, to metodą siłową ograniczanie dostępu niewygodnemu politykowi.
ps.
Ja nie piszę przecież, że oni łamią prawo. Tylko że mają zbyt dużą siłę do kierowania społeczeństwem, a przez to niejawnego rządzenia
Ten artykuł przybliża związki Trumpa z teorią spiskową Q / QAnon. Czy na naszych oczach tworzy się nowa religia. Z Trumpem jako jej Prorokiem?
“Relacje łączące 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych i QAnon można określić jako symbiozę. Dla zwolenników Q Donald Trump, idący do władzy w kontrze do waszyngtońskich elit, zapowiadający „osuszenie bagna”, stał się centralną postacią ich mitologii. Członkowie ruchu wierzą bowiem, że jest on jedynym człowiekiem, który może rozbić „deep state" i zamknąć przedstawicieli satanistyczno-pedofilskiego establishmentu w Guantanamo. Ma do tego dojść w trakcie operacji o kryptonimie „Burza"".
https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/308079994-QAnon-Od-Pizzagate-do-sympatii-Trumpa.html
Uogólnienie to zazwyczaj kłamstwo. Trump ma tyle wspólnego z Q, co PiS ma wspólnego z Podlasiem.