Witam! Wróciłem dziś do domu odpalam kompa startuje wiatraczki się kręcą ale monitor jest w “fazie snu” (pomarańczowa lampka). Komputer jest dość nowy bo składany w wakacje także to coś dziwnego.
Phenom 555BE
Radeon 6850
2x2gb RAM Dual Channel Kingstona
Zasilacz Fortron FSP500
Dodatkowo odpaliłem kompa bez tego co nie potrzebne (dvd dyski itp.) - nie pomogło.
Reset biosu o ile dobrze go zrobiłem także nie pomógł (wyjęcie baterii na czas wyjścia do kuchni i nalaniu soku)
Na innym monitorze także nie działa.
Co zrobić? Jeżeli to coś nie tak z kartą graficzną to czy obejmie to gwarancja?
Wyjmij grafikę przeczyść kompa, poskładaj wszystko jeszcze raz, jak nie pomoże to raczej grafa na gwarancję, pożycz jeszcze od kogoś kartę żeby wykluczyć ewentualne uszkodzenie twojej, sprawdź kabel od monitora, dociśnij pamięć RAM w slotach. Głośniczek z płyty głównej wydaje jakieś dźwięki?
Dobra będę miał wieczorkiem karte graficzna od kumpla pożyczoną. Jeśli wystartuje to oznacza ze moja jest uwalona tak?
Właśnie buzzerek jak zawsze “darł jape” podczas włączania teraz siedzi cichutko. Odpiąłem go i przyczepiłem jeszcze raz ale dalej nic.
No właśnie a co jak karta kumpla nie będzie też działać? Jak sprawdzić co jest uszkodzone? Wszystkie częsci są dalej na gwarancji więc powinni mi to naprawić…
Wtedy wyjmij procesor, jak będzie głośniczek jak to mówisz “darł japę” to masz przyczynę, ewentualnie również to samo zrób z pamięcią, bo bez RAM-u też będzie wyć.
miszczu tylko że jak masz w miarę nowy komputer na gwarancji a nie masz wyszczególnionych rodzaju i numeru części na dowodzie zakupu a często i gęsto taki myk sklepy robią to w momencie otwarcia obudowy stracisz gwarancję. bo pewnie masz oplombowaną obudowę.
Jak wyciągał dyski, to raczej jak były plomby, to już nie ma
Jak grafika nie będzie uszkodzona, albo oprócz niej coś jeszcze - to się pomyśli co dalej. Nie chcę straszyć, ale IMO głośniczek z uszkodzoną grafiką powinien drzeć japę, chyba, że jest uszkodzony (delikatny ten szrot)
bez procka cicho bez ramek cicho bez bydwu rowniez cicho.
Z glosniczkiem faktycznie cos nie tak. Podpialem pod zasilacz i ani pisnie. Ze starego komputera powinna mi wtyczka od niego podejsc? Ten stary byl skladany jakies 6 lat temu.
W gwarancji kiszty przesylki pokrywam ja czy producent? I co jest potrzebne( nie mam karty gwarancyjnej i wydaje mi sie ze zadnej fakturki tez nie).
Jak nie masz karty gwarancyjnej albo gwarancji, to jak nie zarejestrowałeś produktu na internecie, może być lipa. Koszty zależy, najlepiej zapytać - niektórzy pokrywają, niektórzy nie.