Wraz z telefonem dostałem jedynie niewielki świstek bo nawet nie przypomina to paragonu na którym jest podana cena a w nazwie produktu jest napisane telefon kom. W aukcji sprzedawca a wlaściwie juz “firma” deklaruje gwarancję producenta 24 miesiące. Dotychczas nie miałem telefonu S.E. ale w przypadku Nokii przy każdej naprawie gwarancyjnej była potrzebna karta gwarancyjna z pieczątką sprzedawcy i paragonem, numerem imei itp. Tutaj nic takiego nie otrzymałem poza w/w świstekiem. Napisałem sprzedawcy przedwczoraj wiadomość email w tej sprawie ale bez odpowiedzi. Jutro mam zamiar zadzwonić. Z komentarzem jeszcze sie wstrzymuje, czekam na rozwój sytuacji. Co mogę zrobić w momencie gdy sprzedajacy odmowi dosłania karty gwarancyjnej i innych dokumentów niezbędnych do realizacji gwarancji na terenie kraju ? Jakie sa moja prawa? Pozdrawiam.
powyżej osoba ma dołączoną kartę gwarancyjną (człowiek jest ze Słowacji, a dostał k.gw. po polsku)
jeśli chodzi o kwestie paragonów i postępowania ze sprzedawcą może ktoś kompetentny się wypowie, ale wg mnie Twoje wątpliwości są słuszne i na pewno uzasadnione (btw. jak ten “świstek” wygląda… ?)
Nie znam się kompletnie na handlu to nie moja branża, ale to co otrzymałem jest to cienki paragoniki szerokosci niewiele ponad 1cm no góra 2cm jaki kładzie Ci kobieta na blat w małym prywatnym sklepiku, tudzież kiosku gdy kupujesz sobie paczkę fajek. Jest na nim nazwa sklepu godzina data a niżej telefon komórkowy cena oraz przesyłka i cena. I tak to mniej więcej wyglada.
Jak jak oddawałem na gwarancję telefon to nie miałem wypełnionej i podbitej karty gwarancyjnej, miałem tylko paragon, przyjęli bez problemu
Jest tylko jedna różnica, ja miałem napisane na paragonie “Samsung Galaxy Mini” a nie telefon komórkowy.
Najlepiej zrobisz jak zadzwonisz do jakiegoś autoryzowanego serwisu SE i zapytasz czy w razie “W” będzie problem z przyjęciem telefonu z takim tylko paragonem. Ale sądzę, że będzie ci potrzebna nawet nie wypełniona k.gw.