Problem prawny, czy dylemat moralny?

Witam

W zasadzie, to moje pytanie bardziej bedzie pasowac do nowego dzialu na forum “licencjonowanie”.

W najnowszym nr PC WORLD dostepny jest Kaspersky AntyVirus 2009, z licencja na 6 mies.

Powiedzmy, ze jestem szczesliwym posiadaczem plyty z tym programem, ktory instaluje przy pomocy np. Revo Uninstaller.

Po zakonczeniu licencji, instaluje antyvirusa od nowa i… tak do konca Swiata.

W przypadku kontroli, wszystko jest ok. Wlasnie zainstalowalem KAV z plyty w gazecie…

Prosze o wypowiedzi prawnikow, etykow, socjologow i informatykow.

Wiem, ze na forum wszyscy sie znaja na morlanosci i prawie wszyscy na prawie (badz go lamiac, badz stusujac).

Oczekuje pomocy…

Pozdr.

Będzie legalny … tak samo jak masz kaspersky na 30 dni (wersja trial) i sciągniesz reset trial … Od nowa leci Ci 30 dni.

Masz wersje trial albo licencje na 6 miesiecy ? Jestes czysty : )

Wątpię. Jak sam napisałeś licencja jest na 6 miesięcy, więc przypuszczalnie ma swoją określoną ważność i to czy sobie zainstalujesz program miesiąc od zakupu czy 5 miesięcy niczego tu nie zmienia. Klucz do programu jest ważny do określonej daty

To taj jakbyś bilet autobusowy użyty raz, prał i wymazywał zapis z kasownika i po raz kolejny go kasował.

Gdyby takie zachowanie było OK sam Kaspersky maiłby w sobie opcję np. przedłuż o kolejne 30 dni wersję trial - a jakoś jej tam nie widzę.

Sam plik - Reset Trial - to w zasadzie crack do programu.

No byc moze w KAV 2009 sam klucz jest wazny tylko 180 dni, ale np. NAV 2008 (dostepny na DP) dziala chyba na zasadzie wpisu do rejestru.

Natomiast reset trial dziala na zasadzie uruchamiania czasu uzytkowania od nowa. Nie lamie zatem zabezpieczen (widocznie ingerujac w program) lecz tylko je “odnawia”. Nie jest zatem crack’iem. Tak mi sie zdaje, choc nie wiem jak jest definicja crack’a.

Przepisy nigdy nie nadaza za warunkami licencji i sposobami jej obejscia. Zatem to kwestia morlanosci…

Problem rozwiazany.

P.S. Widze, ze nie tylko ja prasowalem bilety w czasach, gdy kasowniki dzialaly na zasadzie dziurkaczy… :wink:

Program wydany przez np. Kasperskiego to nie tylko aplikacja składająca się z pewnych plików lecz także wpisów do rejestru.

Reset Trial to plik typu *.exe, choć tak naprawdę można usunąć samemu wpis w rejestrze i tyle.

Tak a propo definicji cracka:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Crack_(informatyka

Z innej beczki. Dostajesz licencję (umowę) na użytkowanie samochodu, którym możesz przejechać np. 5000 km. Po przejechaniu tego limitu, powinieneś kupić ten samochód lub oddać go do wypożyczalni (salonu). Jednak wpadłeś na super pomysł, mianowicie podpinasz komputer pod komputer samochodowy i resetujesz swój przebieg lub go mocno cofasz. Firma powiedzmy robi kontrolę w między czasie, patrzy na licznik, limit nie przekroczony - OK możesz jeździć. Czy to jest fair?

Moim zdaniem zastanawiając się nad aspektem moralnym wielu podobnych rzeczy, najlepiej wyobrazić sobie zamianę rolami, czyli być producentem aplikacji, jako formę marketingu robisz go trialem, a potem masz nadzieje, że jednak użytkownik przekona się do produktu i go kupi. Twoje zdziwienie jest tym większe jak zobaczysz, że ludzie resetują triale i tak w kółko a ty ciągle wrzucasz klucze na czarną listę.

ufff :wink:

Kaspersky z PCW jest ważny przez 6 miesięcy, ale maksymalnie do końca lipca 2009. Po tym terminie nie będzie można go już aktywować i wszystkie licencje, które nie wyczerpały się przed końcem lipca gasną w tym momencie. Wszystkie klucze do tej płytki wygasają 31 lipca.

Żadnym z w/w nie jestem, ale powiem tyle, że producenci programów z licencją niewieczystą już dawno odkryli, że użytkownik może coś takiego zrobić po to są właśnie wpisy w rejestrze, które stają się śmieciami po odinstalowaniu np. triali.

Chcesz kombinować twoja sprawa, ale dzięki temu, że użytkownicy którzy kombinują ogłaszają się z dumą w internecie wszyscy mają np. powszechną rejestrację z dużą ilością danych oprócz imienia i nazwiska, także adres i nr telefonu (jakby mieli pizzę dodawać do softu). Ja też używam triali programów zabezpieczających, ale trochę irytuje mnie fakt, że 15 dniowy trial wymaga rejestracji i przestaje działać dokładnie o tej godzinie w której był instalowany 15 dni temu, nawet nie wiem czy po tak krótkim okresie zdecyduję się na zakup. Podobnie gdy chciałem przetestować pakiet IS w najnowszej wersji, a używałem starszej instalator zezwolił tylko na wypróbowanie samego AV, a wiadomo, że producent może np. tworzyć dobry AV i słaby firewall, lub odwrotnie. Spotkałem się też z trialem połączonym z demo (wyszukanie tak, usunięcie nie). Nazw producentów nie podaję z wiadomych powodów.

P.S. naciskanie klawisza ALT nie boli :slight_smile:

tylko trzeba wiedzieć który wpis wywalić…

A gdy format robię (rekovery) to mam antywira na 90 dni później trial następnego antywira, może jeszcze jeden trial i format i też do końca świata

Tutaj to chyba nie ma o czym dyskutować bo to kwestia umowy producenta sprzętu i AV. Skoro jest taka możliwość to można legalnie z niej korzystać.

Triali różnych programów możesz mieć i 1000 i nikt ci tego nie zabroni, tylko gdzie tu sens ??

Bo mi na przykład bardzo szybko znudziło by się nieustanne konfigurowanie oprogramowania i dostosowywanie go do swoich potrzeb. Bawić się można, tylko po co ??

Jest tyle możliwości posiadania legalnego softu że głowa boli.

Tylko po co?

Legalne korzystanie z wersji trial “w nieskonczonosc”, daje olbrzymie mozliwosci! Np. szanse nauczenia sie obslugi programu, ktorego wymaga przyszly pracodawca, solidnego zabezpieczenia komputera przez zagrozeniami z sieci, optymalizacje systemu, itp. Gra idzie o wysoka stawke (doslownie i w przenosni).

Jedyna mozliwoscia posiadania legalnego softu, jest zaplacenie za jego licencje.

A ten watek mial na celu “rozszerzenie” tej mozliwosci…

Raczej po upływie ostatecznego terminu klucz straci ważnośc i już go nie zaaktywujesz,w użyciu będzie inna pula kluczy,takie przeinstalowywanie będzie się udawac tylko do momentu upływu ważności,sam masz podaną datę,po upływie tego terminu klucz będzie nieważny

Czyżby??

Mam masę legalnego płatnego softu na który nie wydałem ani grosza.

Wygrane w konkursach, prezenty od DP itp.

Zapraszam do polowania na licencje na DP, które jest już za dwa dni.

No właśnie a polowanie na licencje juz za dwa dni :slight_smile:

Zwracam honor. Macie racje. Kiedys wygralem oryginalna plyte A-teens. Co prawda, bylo to chyba 8 lat temu, ale…

…rzeczywiscie jest to jakis sposob na legalnosc…

Trzeba zapolowac… :snipersmile:

Możliwośc druga - pisma Chip,PC World,Komputer Świat - często można zakupic tak antywirusy

Kolejne możliwości:

Program dnia :

http://www.giveawayoftheday.com/

Gra dnia :

http://game.giveawayoftheday.com/

Nie trzeba płacić, lub je pozyskać za parę groszy

Przykładowo - ostatnio komputer świat gry wypuścił kolekcje 18 Wheel of steel (czy jak to sie nazywa) za 20zł. Było sześć części, a w mediamarkcie jedna kosztuje 20zł. Czyli 6*20= 120 - 20 = 100zł zysku ;f Trzeba patrzeć że np. przedłuż umowe - dostaniesz Office`a 2007 za 1zł niedawno miała neoTP (pozyskałem ;f) lecz jednak warezy kuszą aby piracić bo tyle wersji, szybko i to bez wychodzenia z domu ściągają z nich nie wiedząc że są darmowe i czasami lepsze odpowiedniki ;f

Co do topicu - licencja jest na 6 miesięcy od zakupu/otrzymania czyli np. dostałem 1 stycznia i jest ważna do 1 czerwca ;f

Albo korzystać po prostu z AVASTA! :stuck_out_tongue: