Nie wiem czy pisze w dobrym miejscu ale mam pewien problem…
A mianowicie od jakiegoś czasu gdy coś pobieram/akutalizuje poprostu przy większym zużyciu internetu komputer strasznie zaczyna się zawieszać myszka zatrzymuje się i robi ruch o 10cm, nic nie da się zrobić wyłącza się ekran przestają działać słuchawki i wszystko leci z głośnika i to wszystko trwa do zakończenia pobierania. Coś takiego dzieje się również gdy wykonuje np. speedtest. Przy testowaniu obierania nie dość, że wychodzi około 100mbps zamiast 300 to jeszcze podczas trwania testu zachodzi właśnie całe to zacinanie. Laptop nie jest słaby i wcześniej takich problemów nie było. Ma ktoś pomysł? Wie ktoś czy to wina sprzętu czy moze routera czy dostawcy?
Myślę, że jeśli zezwalasz na oszczędzanie energii, to masz takie kwiatki.
W sumie, to download jest ograniczony o 20%, które rezerwuje system. Zawsze można to wyłączyć. Drugie, to skanowanie pobieranych plików - przy aktualizacjach windows skanuje i pobiera każdą oddzielnie, a gdy sporo aktualizacji, to trzeba parę GB RAMu w zapasie, by to przeszło. Trzecie, to antywirusy skanują pobierane pliki i też idzie ciężko. Czwarte, gdy da się wyjątek do zapory, np dla firefox.exe, to speed test ookla pokaże pełną szybkość.
U mnie jest 250Mbs, a z wyniku jestem zadowolony.
Podaj informacje - jaki masz system, ile pamięci, jak masz ustawione opcje zasilania i wrzuć screeny z speed test ookla.
Właśnie zacinanie podczas testu świadczy o tym, że nie masz przeglądarki dodanej do zapory.
Nie mam żadnego oszczędzania energii. Chrome w zaporze też mam odhaczone chyba ale nie wiem czy o to chodzi, dam ss. Mam 16gb RAMu i procesor i7-6700hq od intela, win10. Mam antywirusa ale skoro zacina nawet przy speed teście a co dopiero przy pobieraniu to chyba nie przez niego.
prędkość pobierania powinna również wynosić 300
Dodam jeszcze, że gdy podłączyłem laptop taty do kabla u siebie w pokoju to na speedteście bez żadnych lagów sprawdziło i było 320+ na pobieraniu i wysyłaniu.